Rosjanie namawiają mieszkańców Mariupola do podpisywania szokujących oświadczeń. Ich treść ma potwierdzać, że to Ukraińcy zniszczyli miasto.
Mariupol jest jednym z najtragiczniejszych symboli wojny, którą 24 lutego rozpętał Władimir Putin. Ukraińskie miasto było bombardowane, ostrzeliwane i niszczone, a jego mieszkańcy bestialsko traktowani przez armię zbrodniarza. W Mariupolu zginęły setki cywili, których ciała trafiły do masowych grobów. Gwałty, tortury i kradzieże były dla rosyjskich wojsk codziennością.
W mieście rozpoczęto właśnie rejestrację ludności, która ma na celu uzyskanie wojennych odszkodowań. Za utracone mieszkanie Rosjanie mają obiecywać 500 tys. rubli (ok. 6 tys. dol.), a za śmierć bliskiej osoby – 3 mln rubli (ok. 33 tys. dol.). Warunek jest jeden. Własnoręczne poświadczenie, że “majątek został zniszczony przez ukraińskie wojsko”, a bliskich “zabiła armia ukraińska”.
Haniebne świadectwa
– Rosja przygotowuje w Mariupolu największy zbiór “świadectw” o tym, że miasto zostało zniszczone przez ukraińskie wojska. Te zaświadczenia mają być sporządzone własnoręcznie w formie pisemnej – poinformował na Telegramie doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
Skąd taki pomysł Rosjan? Oczywiście chodzi o mydlenie oczu krajom demokratycznego świata na zasadzie “to nie my, mamy dokumenty, które to potwierdzą!”. W podobny sposób wytłumaczył to sam Andriuszczenko, który uważa, że te zeznania zostaną wykorzystane do “wpływania na międzynarodową opinię publiczną”.
Czytaj również:
- Putin choruje na raka krwi? OTO dowody
- Sytuacja w Rosji musi być dramatyczna. Nie uwierzycie, co ruscy żołnierze kradną podczas wojny z Ukrainą
- W Rosji dojdzie do puczu?! Ukraiński wywiad: To już się zaczęło
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU