Trwają negocjacje między delegacjami Ukrainy i Rosji. Rozmowy nie przyniosły przełomu, ale szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow niespodziewanie powiedział o „nadziei na kompromis”.
Rosyjska agresja na Ukrainę trwa już trzeci tydzień. Moskwa ewidentnie przeliczył się ze swoimi siłami i ponosi realne straty – i militarne, i gospodarcze z powodu sankcji. Mimo to Kreml nie zmienia swojego stanowiska – przynajmniej oficjalnie – i wciąż domaga się od Ukrainy szeregu warunków, w tym uznania aneksji Krymu, niepodległości separatystycznych republik w Donbasie czy gwarancji neutralności.
Negocjacje między delegacjami Ukrainy i Rosji trwają. Wtorkowa tura nie przyniosła przełomu, ale rozmowy są kontynuowane w środę. Mychajło Podolak, doradca Wołodymira Zełenskiego i członek ukraińskiej delegacji, przyznaje, że proces negocjacji jest „bardzo trudny”.
– Istnieją zasadnicze sprzeczności. Ale z pewnością jest miejsce na kompromis – ocenił Podolak.
O statusie negocjacji wypowiedział się też szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Niespodziewanie on też mówił o „szansie na kompromis”.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU