Nie należy się oszukiwać, program “Rodzina 500+”, które Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało w kampanii przed wyborami w 2015 roku, a następnie wprowadziło w życie w 2016 roku było strzałem w dziesiątkę. W wymiarze politycznym udało się partii rządzącej pozyskać grono trwałych zwolenników, wprowadzając do polskiego systemu pomocy społecznej program, którego najprawdopodobniej żadna z partii w przyszłości nie odważy się zlikwidować, bowiem choć to uczucie złudne i nie do końca prawdziwe, dodatek 500 zł miesięcznie na dziecko (czasem także pierwsze) sprawia, że miliony obywateli ma poczucie, że władza faktycznie dzieli się z nimi owocami wysokiego wzrostu gospodarczego, rekompensując im 25 lat budowania nowoczesnej Polski na wyrzeczeniach i niskich płacach.
Problem w tym, że program rządowy, mający w założeniu zwiększyć dzietność wśród polskich rodzin, w tym obszarze totalnie zawiódł. Tylko dzięki temu, że na świat zaczęły przychodzić dzieci młodych z wyżu demograficznego z końcówki lat osiemdziesiątych, początkowo wskaźniki wyglądały optymistycznie. Dziś jednak już wiadomo, że dzieci nadal rodzi się za mało, a 500+ nie tylko nie pomaga podjąć decyzji o większej ilości dzieci w rodzinie, ale i działa demobilizująco na kobiety, zmniejszając i tak niską aktywność zawodową. Receptą na taki stan rzeczy ma być poprawka, którą Jan Klawiter, poseł Prawicy RP, związany z ojcem Tadeuszem Rydzykiem złożył właśnie do ustawy budżetowej na 2019 rok. Jak donosi Super Express, poseł klubu PiS chce, by w przyszłorocznym budżecie rząd zarezerwował dodatkowe 4 mld zł na program 500 plus. Kto będzie mógł liczyć na te pieniądze?
– Rodziny na trzecie i kolejne dziecko powinny otrzymywać 1000 zł, bo tylko dzięki temu kobiety będą chciały rodzić więcej dzieci – tłumaczy autor poprawki. – To uhonorowanie rodziców, którzy poświęcają czas dzieciom i mają cały szereg obowiązków, a co za tym idzie, ograniczonych możliwości w życiu zawodowym. Dziś matka trójki dzieci dostaje 1000 zł, a dzięki naszym zapisom będzie dostawać 1500 zł. Czas poświęcony dzieciom to inwestycja w wychowanie narodu – dodał europoseł Prawicy RP Marek Jurek.
Czy taka propozycja ma szansę na wprowadzenie w życie? Tu stanowczy jest Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski, będący jednocześnie wiceszefem klubu Prawa i Sprawiedliwości w Sejmie.
– Piękny pomysł, nieba bym mu przychylił, ale kompletnie nierealny. Złożyć można każdy wniosek, ale trudniej go wykonać. 4 mld zł to gigantyczna kwota, to już nawet nie baśń, a bajka!– powiedział poseł, rozwiewając marzenia polityków Prawicy RP. Warto zapamiętać tę odpowiedź dzisiaj, gdy kampania wyborcza jeszcze się na dobre nie rozpoczęła, bowiem już za kilka miesięcy politycy partii rządzącej będą bez żadnych ograniczeń obiecywać, że 5, 10 czy nawet 15 mld na kolejne socjalne obietnice z pewnością się w budżecie znajdą.
Źródło: Super Express
Fot. Flickr/Piotr Drabik
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU