Beata Szydło, mimo że nie jest już premierem, nie przestaje brylować w mediach zarówno tradycyjnych, jak i społecznościowych. Na ostatniej prostej kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego była szefowa rządu pokusiła się o porównanie tempa rozwoju naszej gospodarki do gospodarki Szwecji. Wszystko po to, by pokazać, jak bardzo nasz kraj pod rządami dobrej zmiany wstał z kolan, jak szybko się rozwija, gdy już udało się uwolnić z okowów złodziejskich rządów koalicji PO-PSL.
Szydło postanowiła pochwalić się faktem, że polska gospodarka po raz pierwszy w historii jest większa od szwedzkiej, deklarując przy tym, że rozwój jest dla PiS najważniejszy i że to właśnie pod rządami Prawa i Sprawiedliwości nasz kraj wreszcie idzie w dobrym kierunku. Jest tylko jeden problem – Szydło powołała dane w wartościach nominalnych, stwarzając mylny obraz, że Polska jest bogatsza od Szwecji, gdy w praktyce PKB na głowę mieszkańca Szwecji jest prawie 4 razy wyższe niż u nas. Zresztą zobaczcie sami:
Analizując najnowszy “popis” byłej premier, warto sobie zadać pytanie, czy Szydło ma aż takie braki w wiedzy ekonomicznej, czy też działała celowo, chcąc wybielić dobrą zmianę, wprowadzając przy tym opinię publiczną w błąd.
Bez względu na to, z którą z tych opcji mamy do czynienia, wygląda na to, że powyższa analiza chwały byłej szefowej rządu nie przysporzy…
źródło: Facebook
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU