Polityka i Społeczeństwo

Beata Szydło wyzwana na polityczny pojedynek. Forma konfrontacji z pewnością jej nie ucieszy

Medialna wpada Beaty Szydło. Dziennikarz obnażył wyborczą hipokryzję rządu
fot. flickr/KPRM

Wicepremier Beata Szydło będąc dziś twarzą nieudanych negocjacji z nauczycielami może lada dzień stanąć przed kolejnym wyzwaniem. Startująca do Europarlamentu z 1 miejsca w Małopolsce była premier została wyzwana do politycznego pojedynku przez swoją konkurentkę z Koalicji Europejskiej. Otwierająca listę KE Róża Thun skierowała do Beaty Szydło list z wezwaniem do debaty. Europosłanka zaproponowała stosunkowo prostą formułę spotkania:

“Proponuję dwa bloki tematyczne. Pierwszy o tym, jaka będzie pozycja Polski w UE za lat pięć. Drugi temat to konkretnie, co każda z nas zrobi przez te pięć lat dla obywateli w Parlamencie Europejskim, co zrobi i jak to osiągnie”.

Róża Thun pozostawiła byłej premier pole, jeśli chodzi o wybór daty pojedynku, zaznaczając jednak, że chce, aby debata miała charakter otwarty, z udziałem obywateli i zainteresowanych mediów oraz internautów, a same uczestniczki mogłyby zadawać sobie nawzajem pytania.

Europosłanka wyraziła nadzieję, że Beata Szydło nie stchórzy i podejmie się debaty. Poinformowała przy tym dziennikarzy, że jej informacje wskazują, że liderka listy PiS unika bezpośredniego spotkania.

Debata z udziałem Beaty Szydło, przez długi czas twarzy całego projektu dobrej zmiany, choć lokalna, to jednak bez wątpienia mogłaby mieć wydźwięk ogólnokrajowy. Wicepremier ma tutaj dużo do stracenia, ponieważ sama firmuje sytuację w oświacie jak i arogancję wobec protestu opiekunów osób niepełnosprawnych. Jej klęska odbiłaby się w mediach ogólnopolskich. Z tego względu można przypuszczać, że sztabowcy PiS będą próbowali debaty unikać, tak jak z resztą politycy obozu władzy notorycznie robili w poprzednich kampaniach. Debata z możliwością zadawania nieustalonych wcześniej pytań jest bowiem śmiertelnie niebezpieczna, ponieważ może się okazać, że nie będzie pod ręką koła ratunkowego dla ustalonego przekazu dnia ze strony dziennikarza TVP. Z tego względu bezpieczniej PiS zostać przy sprawach programowych, licząc, że sowicie rozdawane pieniądze załatwią sprawę.

Temat pozostaje jednak wciąż otwarty, może Beata Szydło zaskoczy jeszcze cywilną odwagą. Debata publiczna jest bowiem tym czego potrzebuje demokracja i bez wątpienia tym, na co wyborcy zasługują.

Fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie