Można odnieść wrażenie, że rządzący od wielu już lat kwestię zakupu sprzętu medycznego w znacznej części scedowali na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Czy to naprawdę właściwe rozwiązanie?
Wszystkie akcje społeczne są dobre i należy je wspierać, aczkolwiek żadna nie zastąpi rządu. To rząd jest od tego, żeby kupować sprzęt, rządzić, przydzielać pieniądze i zabezpieczać finansowo szpitale, lekarzy, ratowników i pielęgniarki. Jako były minister zdrowia wiem, że odpowiedzialność za system zdrowia leży w rękach ministra i premiera, a w naszym przypadku również nadpremiera.
Co należałoby zrobić, poza podwyższeniem pensji medyków, żeby skutecznie i w perspektywie długookresowej zreformować służbę zdrowia?
Trzeba całkowicie przestawić stery państwa. Pandemia pokazała, że system musi być zmieniony oraz wymaga współpracy międzynarodowej. System opieki zdrowotnej to prerogatywa państw członkowskich, ale w tej kwestii należy zbudować wspólny system z pozostałymi państwami członkowskimi Unii Europejskiej.
Z dnia na dzień mamy coraz więcej zakażeń Covid-19. Czy tym razem szpitale lepiej sobie poradzą, zwłaszcza w obecnej sytuacji, zdominowanej przez protesty i przemęczenie medyków?
Symbolem przygotowywania się do IV fali Covid-19 jest białe miasteczko pod KPRM i brak woli do spotkania ze strony premiera.
Jeżeli nie dojdzie do porozumienia między pracownikami służby zdrowia a rządem, to czy nie zachodzi obawa, że w czasie IV fali pacjenci nie będą mieli odpowiedniej opieki medycznej?
Takie ryzyko istnieje, dlatego, że lekarze są przemęczeni dotychczasową walką z pandemią, a nie mają partnera w rządzie. W innych państwach Unii Europejskich, widać, że rządzący współpracują z lekarzami i razem walczą z Covid-19. W Polsce – niestety – to rząd walczy z lekarzami.
Bardzo dziękuje za rozmowę.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU