– Jest to symboliczny moment, gdyż eksperci, których powoływał sam premier, którzy mieli mu doradzać, rzucili dokumentami, ponieważ nie chcieli już być „listkiem figowym” do propagandy sukcesu premiera Morawieckiego – z europosłem Bartoszem Arłukowiczem, byłym ministrem zdrowia o rozpadzie Rady Medycznej przy premierze i perspektywach walki z piątą falą pandemii rozmawia Michał Ruszczyk.
Michał Ruszczyk: Ostatnio 13 z 17 członków Rady Medycznej przy premierze złożyło rezygnacje. Jak Pan to skomentuje?
Bartosz Arłukowicz: Jest to symboliczny moment, gdyż eksperci, których powoływał sam premier, którzy mieli mu doradzać rzucili dokumentami, ponieważ nie chcieli już być „listkiem figowym” do propagandy sukcesu premiera Morawieckiego. To są poważni lekarze, którzy służyli za osłonę w przekazie sukcesu rządzących.
Rząd zapowiada uzupełnienie Rady Medycznej o ekonomistów i socjologów. Co Pan sądzi o takich pomysłach?
Takie pomysły pokazują, że rząd nie podchodzi poważnie do pandemii. W momencie, kiedy Rada Medyczna przy premierze dysponowała najlepszymi specjalistami w swojej dziedzinie, którzy zrezygnowali, gdyż nikt nie słuchał ich zaleceń, to minister Niedzielski powinien podać się do dymisji, ponieważ nie ma już siły politycznej w Zjednoczonej Prawicy.
Byli członkowie Rady Medycznej mówią, że od dłuższego czasu nikt nie słuchał ich zaleceń. Czy, Pana zdaniem, po powstaniu nowej Rady Medycznej coś się zmieni w strategii rządu?
Moim zdaniem nowa Rada nie powstanie, ponieważ nikt nie będzie chciał w niej zasiadać, zwłaszcza po tym, czego się dowiedzieliśmy o tym, jak funkcjonowała poprzednia Rada. To po pierwsze.
Po drugie sądzę, że nie znajdzie się zbyt wielu chętnych, którzy będą chcieli doradzać rządowi, w którym decydujący głos mają antyszczepionkowcy. Dotychczasowe działania ministra Niedzielskiego pokazały, że – tak jak powiedziałem – nie ma on żadnej siły w obozie rządzącym. A pamiętajmy, że trwa piąta fala, co oznacza, że sytuacja będzie tylko gorsza.
Jak Pana zdaniem sytuacja związana z piątą falą będzie wyglądała w sytuacji, gdy zabrakło głosu rozsądku ze strony Rady Medycznej?
Nie mamy oficjalnych danych związanych ze skalą zakażeń, ponieważ mamy za mało testów. Po drugie: rządzący nie prowadzą śledztw epidemiologicznych. To wszystko pokazuje, że walka z Covid-19 upadła, a minister Niedzielski wywiesił białą flagę i został sam. Symbolicznym momentem była ostatnia konferencja prasowa, na której pojawił się ze swoim rzecznikiem prasowym i poinformował o nowej liczbie zakażeń.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU