Polityka i Społeczeństwo

Bankructwo rządowego programu. Kto zapłaci głową?

Profilaktyka 40 plus to rządowy program “odbudowujący zdrowie Polaków po pandemii”, który właśnie zalicza swoje bankructwo.

Program Profilaktyka 40 plus ogłosił 1 lipca premier Mateusz Morawiecki wspólnie z Adamem Niedzielskim, szefem resortu zdrowia. Opowiadali o nim, jako elemencie “Polskiego ładu”, który będzie służył odbudowie zdrowia Polaków. Program obejmuje pakiet badań, które można zrobić za darmo po 40. roku życia. To m.in. próby wątrobowe, sprawdzenie poziomu cukru, cholesterolu i morfologia krwi.

Z programu może skorzystać ponad 20 mln Polaków. “Gazeta Wyborcza” tydzień temu napisała, że Ministerstwo Zdrowia w odpowiedzi na pytania gazety, odpisało, że wypełniono 172 tys. ankiet i wystawiono 166 tys. skierowań. Na pytanie o liczbę osób, które się przebadały, resort nie odpowiedział. Tłumaczył, że program wystartował w wakacje, co ma zapewne wpływ na frekwencję. Według informatorów “Wyborczej”, dane o liczbie przebadanych osób są blokowane, “bo ten program to klapa”.

Brak chętnych

Spełniły się obawy ekspertów, że rządowy program Profilaktyka 40 plus, nie spełni pokładanych w nim nadziei, bo został źle przygotowany. Zawiera za mało badań, nie przewiduje konsultacji z lekarzem i dopuszcza dublowanie diagnostyki wykonanej już wcześniej pacjentowi – pisze Prawo.pl

Jak pisze portal, do programu przystąpiło ok. 204 tys. osób. Eksperci zwracają uwagę na przyczyny tak niskiego zainteresowania. Pacjent musi wypełnić ankietę, a powinien to zrobić za pośrednictwem Internetowego Konta Pacjenta (IKP). Jak wynika z danych Centrum e-Zdrowie, na 15,3 miliona Polaków w wieku od 40 do 70 lat IKP posiada tylko 1,9 miliona obywateli w tym przedziale wiekowym. Wypełnianie ankiety składa się z siedmiu modułów, co jest czasochłonne.

Badania których nie ma

Można również skorzystać z infolinii co jest prostsze. Tę drogą zarejestrowało się około 20 tys. pacjentów. Czytelniczka portalu zrelacjonowała taką rozmowę, która trwała pięć minut. Prowadzący rozmowę zapytał, czy leczy się przewlekle, kiedy miała ostatnio robione badania cholesterolu i czy w rodzinie jest osoba chora na cukrzycę.

Zapytał także, czy kiedykolwiek leczyłam się na tarczycę. Na koniec otrzymałam przez telefon kod e-skierowania na pakiet 11 badań, ale bardzo się zdziwiłam, bo nie było wśród nich żadnego badania poziomu hormonów, więc po co pytano mnie o leczenie tarczycy? – opisuje. Pakiet badań nie obejmuje podstawowego badania na niedoczynność lub nadczynność tarczycy.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie