To, że sojusz z krajami tzw. Grupy Wyszehradzkiej pozostaje powoli już tylko na papierze, władza w Warszawie musi chyba rozumieć. Niedawno zerwana solidarność w ramach V4 w sprawie dyrektywy o pracownikach delegowanych doprowadzi do mocnego uderzenia przede wszystkim w polskich przedsiębiorców z branży budowlanej i transportowej. Czesi i Słowacy wyraźnie nie mają zamiaru obierać antyeuropejskiego kursu jak Polacy i Węgrzy i w sumie trudno im się dziwić. Ale takiego uderzenia ze strony czeskiej komisarz rządu Beaty Szydło z pewnością się nie spodziewał.
Otóż, jak donosi portal money.pl, unijna komisarz ds. sprawiedliwości Viera Jourova chce uzależnić wypłatę unijnych funduszy z polityki spójności od spełniania warunków rządów prawa. Warto pamiętać, że Polska znalazła się pod lupą Brukseli już prawie 2 lata temu, gdy wszczęto postępowanie w tej sprawie po reformie Trybunału Konstytucyjnego przeprowadzonej przez PiS.
– Musimy lepiej wykorzystać fundusze unijne dla przestrzegania zasady państwa prawa. Uważam, że powinniśmy rozważyć stworzenie silniejszej warunkowości między rządami prawa a funduszami spójności – powiedziała w Helsinkach Jourova, cytowana przez “EUObserver”. Jej zdaniem “nie będzie skutecznej polityki regionalnej i spójności bez rządów prawa”, ponieważ będzie to rodziło korupcję i oszustwa.
Zwróciła także uwagę na fakt, iż unijny system prawa powinien być jednolity i nie może być tak, że w jednym z krajów UE sądy nie respektują zasady rządów prawa UE, gdyż wówczas taki wyłom wpływałby na sytuację całego systemu sądownictwa wspólnoty.
Warto w tym miejscu także przypomnieć, że w pierwszej połowie roku ministerstwo gospodarki Niemiec zaproponowało, by uzależnić wypłaty funduszy strukturalnych od przestrzegania zasad praworządności. W opublikowanym w czerwcu przez KE dokumencie o finansach do 2025 roku znalazły się zapisy wskazujące na związek między praworządnością a finansami, ale bez wyraźnej warunkowości, czyli uzależnienia wypłacania środków z budżetu UE od spełnienia określonych wymogów.
Przedstawiciele polskiego rządu przekonują, że to groźby bez pokrycia, bowiem ewentualne uzależnienie wysokości funduszy unijnych od przestrzegania praworządności nie ma podstaw traktatowych. Warto jednak pamiętać, że już na początku 2018 roku rozpoczną się debaty nad nowym budżetem i w toku negocjacji nad jego kształtem kwestia praworządności krajów UE może mieć już istotne znaczenie.
Źródło: Money.pl
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU