Według ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, Rosja może uderzyć na Europę zamachami terrorystycznymi.
Rosja grozi Europie od niepamiętnych czasów. Aktualnie najbardziej atakowana jest Finlandia i Szwecja za swoje aspiracje związane z przystąpieniem do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Kreml grozi Skandynawom rozmieszczeniem nowych dywizji przy granicy oraz działaniami odwetowymi.
Kilka dni po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, rosyjski resort spraw zagranicznych skierował swoje oczy na Litwę, Łotwę i Estonię. Maria Zacharowa, rzeczniczka MSZ, opublikowała oświadczenie, w którym opisuje “gwałtowną eskalację nastrojów antyrosyjskich w krajach bałtyckich”.
Na nasz kraj wylewa się gnojowica kłamstw, oszczerstw i fałszerstw – stwierdziła. Rzeczniczka zarzuciła władzom Litwy, Łotwy i Estonii wrogość oraz stawianie się w “awangardzie antyrosyjskiej histerii”.
Polska również jest atakowana przez kremlowską propagandę i rosyjskich polityków. Najpopularniejszym zarzutem stawianym Warszawie jest chęć rozbioru Ukrainy. Oczywiście są to chore wymysły.
Ataki terrorystyczne w Europie
Jak informuje ukraińskie Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CPD), Rosja rozpuszcza plotki, że broń dostarczana Kijowowi jest przez Ukrainę sprzedawana. Celem tak przygotowywanego gruntu są kraje europejskie, w których może się odbyć seria zamachów terrorystycznych inspirowanych przez Moskwę z użyciem broni używanej przez ukraińską armię.
Ostrzały węzłów kolejowych na Ukrainie nie przynoszą wrogom zakładanych rezultatów i nie skutkują wstrzymaniem transportów zachodniej broni. (…) Dlatego atak terrorystyczny z ofiarami śmiertelnymi (w kraju trzecim w Europie) może (w ocenie Kremla) stać się przełomowym momentem, jeśli chodzi o dostawy uzbrojenia i “atutem” rosyjskiej propagandy – napisano w komunikacie CPD na Telegramie.
Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji funkcjonuje przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
Źródło: PAP.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU