Polityka i Społeczeństwo Wojna

Armia rosyjska witana jest kwiatami. Taki obraz wojny pokazują rosyjskie media

Putin

Dziennikarka “Gazety Wyborczej” opisała, jak rosyjskie media pokazują wojnę w Ukrainie. Widzowie mogą się dowiedzieć, że armia witana jest kwiatami.

Nikt nie ma złudzeń, że rosyjska propaganda przedstawia rosyjską inwazję w samych superlatywach. Widzowie nie dowiedzą się, jaka jest liczba zabitych Rosjan czy zniszczonych czołgów, helikopterów, samolotów oraz wozów bojowych. O tym, jak wygląda wojenna rzeczywistość w rządowym przykazie, opowiedziała Wiktoria Bieliaszyn, dziennikarka “Gazety Wyborczej” w radiu TOK FM.

Wiktoria Bieliaszyn podkreśla, że widzowie mediów państwowych i kontrolowanych przez Kreml w ogóle nie są informowani, że toczy się wojna – Te przekazy mówią, że Putin rozpoczął nie wojnę, która dla Rosjan jest czymś jednoznacznie złym, a specjalną operację wojenną, której celem jest demilitaryzacja i denazyfikacja Ukrainy – tłumaczyła.

W oficjalnych przekazach nie ma mowy o toczących się walkach. Z prokremlowskich mediów Rosjanin może się dowiedzieć, że rosyjscy żołnierze są witani jak wyzwoliciele, a ukraińscy żołnierze składają broń i się poddają. Ukraińskie wojsko jest przedstawione jak bezwładna masa dezerterów, która przechodzi na rosyjską stronę. Nie ma żadnych informacji o masowych bombardowaniach i chroniących się w schronach mieszkańcach miast.

Dziennikarka zaznaczyła, że jeśli ktoś w Rosji wierzy w tę propagandę, to nie będzie szukał innych źródeł – Ci, którzy weryfikują informacje, wiedzą, co się dzieje. Wychodzą na ulice w dziesiątkach miast, co kończy się dla nich zwolnieniem dyscyplinarnym, sprawą karną albo oskarżeniem o zdradę narodową – powiedziała.

Czytaj także:

Zbrodniarz Putin i jego familia. Sekretne dzieci i znikająca z mediów społecznościowych córka

Co zrobi Putin po ewentualnym zdobyciu Ukrainy? Scenariusz jest przerażający [ANALIZA]

Trwa rosyjska agresja na Ukrainę. W Polsce wprowadzony zostanie stan wojenny?

Źródło: TOK FM

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie