Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już ponad trzy tygodnie. Od pewnego czasu obserwujemy przestój w działaniach Rosji, ale ekspert ostrzega, że wkrótce sytuacja znów stanie się groźna.
Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego. W zamyśle Kremla wojna miała potrwać kilka dni. Plany te jednak kompletnie się nie sprawdziły – Ukraińcy bronią się przed najeźdźcami już ponad trzy tygodnie. W ostatnim czasie nie słyszeliśmy wieści o militarnych postępach agresora, ale zdaniem generał brygady Bundeswehry w stanie spoczynku dr Klaus Wittmann sytuacja może wkrótce się zmienić.
– Wygląda na to, że dotychczasowe postępy, które lubię nazywać blitzkriegiem poddańczym, są porażką. Wojska rosyjskie nie wykonują obecnie żadnych większych ruchów ofensywnych, lecz przegrupowują się – wyjaśnia Wittman w rozmowie z „Die Welt”.
Ekspert wskazuje, że od 1 kwietnia “sytuacja stanie się ponownie groźna”, ponieważ rosyjskie siły zbrojne zostaną wzmocnione nowymi poborowymi.
– Następnie należy ponownie oczekiwać wzmocnień – mówi Wittman i wskazuje, że Rosjanie uderzą w miasta i będą kontynuowali ataki na cywilów. Jednak jego zdaniem w szerszej perspektywie Władimir Putin przegrał tę wojnę.
– Patrząc z szerszej perspektywy, to przegrał tę wojnę już dawno temu, ponieważ pod wieloma względami popełnił błąd w obliczeniach: nie docenił jedności Zachodu, sankcji i oporu militarnego – wyjaśnił ekspert.
Szef brytyjskiego wywiadu wojskowego gen. Jim Hockenhull ostrzega z kolei, że brak postępów militarnych może doprowadzić do jeszcze większej agresji w atakach Rosji na cywilów. Jego zdaniem Moskwa przyjmie taktykę na wyczerpanie przeciwnika.
– Kreml jak dotąd nie zdołał osiągnąć swoich pierwotnych celów. Został zaskoczony skalą i zaciekłością ukraińskiego oporu i boryka się z problemami, które sam sobie stworzył. Rosyjskie działania uległy zmianie. Rosja realizuje teraz strategię na wyczerpanie. Będzie się to wiązało z używaniem ognia w sposób nierozważny i na oślep – ocenia gen. Jim Hockenhull.
Czytaj również:
- Perfekcyjna akcja hakerów. Rosyjscy kibice oglądali sobie mecz, gdy nagle na ekranach pojawiło się TO [WIDEO]
-
Rosja znów grozi, kolejny kraj zastraszony przez agresora. “Pokazaliśmy na przykładzie Ukrainy…”
-
Putin zniknął podczas transmisji w rosyjskiej telewizji. Już wiadomo, czyja to sprawka
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU