Andrzej Sośnierz regularnie krytykuje PiS za walkę z pandemią. To nie odwaga, a zemsta? Sprawdźcie, o co poszło

Andrzej Sośnierz permanentnie krytykuje rząd Prawa i Sprawiedliwości za nieudolną walkę z pandemią. Czy jest to spowodowane utratą obiecanego stanowiska?

Andrzej Sośnierz był w latach 2006-2007 prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia. W ostatnich wyborach parlamentarnych dostał się do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości, jako przedstawiciel Polski Razem przekształconej w Porozumienie Jarosława Gowina. Od pewnego czasu permanentnie krytykuje Prawo i Sprawiedliwość, a w szczególności resort zdrowia za nieudolną walkę z pandemią.

Wiosną ubiegłego roku, wspólnie z Jarosławem Gowinem, opublikował program “Uwięzić wirusa, uwolnić naród”. Nad propozycją nie pochylił się nikt z rządu. Andrzej Sośnierz, mniej więcej od tego czasu, rozpoczął regularny ostrzał każdej decyzji podejmowanej przez ministerstwo zdrowia. Wprost.pl rzuca nowe światło na kulisy źródła płynącej krytyki.

Łukasz Szumowski obiecał Andrzejowi Sośnierzowi, że zostanie ponownie szefem Narodowego Funduszu Zdrowia – Szumowski się z tego wycofał, bo tam zachodził konflikt interesów. Sośnierz dostał przez to ataku wścieklizny. I dlatego zaczął uderzać w Szumowskiego, a teraz Niedzielskiego – mówi jeden z polityków.

Były prezes NFZ otrzymał również cios od samego Jarosława Gowina. Szef Porozumienia miał mu obiecać, że zrobi go wicepremierem do walki z COVID-19. Jak powszechnie wiadomo, Sośnierz nim nie został. Jak pisze Wprost.pl, po tylu niedotrzymanych obietnicach, Sośnierz poczuł frustrację i zaczął szukać swojego miejsca w polityce. Ostatnie spekulacje mówią, że może zasilić szeregi Szymona Hołowni.

Pytanie brzmi, czy jakby dostał posadę, to dzisiaj byłby w chórze premiera Mateusza Morawieckiego i ogłaszał zwycięstwo nad pandemią? Czy dzisiaj chwaliłby program szczepień? Na te pytania odpowiedzi już nie poznamy, ale brzydki zapach posadowo-stanowiskowy pozostaje.

Źródło Wprost.pl