Andrzej Duda znów to zrobił! Polski prezydent kolejny raz pogratulował „udanej kampanii” – tym razem takie dziwne gratulacje otrzymała zwyciężczyni wyborów w Mołdawii, Maia Sandu.
Wybory prezydenckie w Mołdawii zakończyły się zwycięstwem proeuropejskiej polityk Mai Sandu. Była mołdawska premier i minister edukacji zdobyła w drugiej turze 57,75 procent – blisko 950 tysięcy – głosów i pokonała urzędującego prezydenta Igora Dodona.
Z gratulacjami dla Sandu pospieszył Andrzej Duda. Czytając wpis polskiego prezydenta, nie da się pozbyć obezwładniającego poczucia déjà vu.
– Gratuluję Mai Sandu udanej kampanii prezydenckiej. Polska jest zdeterminowana, aby wzmocnić polsko-mołdawskich relacji wysokiego szczebla zarówno na poziomie bilateralnym, jak i europejskim – napisał Andrzej Duda na Twitterze.
Congratulations to @sandumaiamd for a successful presidential campaign. Poland is determined to strengthen high-level 🇵🇱 🇲🇩 relations both on bilateral and European level.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) November 16, 2020
Brzmi znajomo? Oczywiście – podobnej formułki o „udanej kampanii” prezydent użył w gratulacjach dla Joe Bidena. Słowa Dudy wywołały zdziwienie, były cytowane przez zagraniczne media. Podczas gdy przywódcy całego świata gratulowali Bidenowi po prostu zwycięstwa w wyborach, Duda ostrożnie ograniczył się do enigmatycznej „udanej kampanii”, jakby wciąż licząc, że wybory może wygrać Donald Trump. Zwycięstwa nie pogratulowali także Bidenowi między innymi przywódcy Rosji, Chin czy Korei Północnej.
Congratulations to @JoeBiden for a successful presidential campaign. As we await the nomination by the Electoral College, Poland is determined to upkeep high-level and high-quality PL-US 🇵🇱🇺🇸strategic partnership for an even stronger alliance.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) November 7, 2020
Czemu Andrzej Duda powtarza niezręczną formułkę w przypadku nowej prezydent Mołdawii? Może dysponuje generatorem gratulacji? Może wyskoczyło mu złe tłumaczenie w Google Translate? A może po prostu próbuje swoją niezręczność „oswoić”? Skoro bowiem słowa o „udanej kampanii” padają w kolejnych gratulacjach, to ma oznaczać, że nie były foux pas w stosunku do Bidnea, a po prostu Duda ma taki styl.
A może, jak w przypadku Trumpa, prezydent uważa, że wynik mołdawskich wyborów nie jest przesądzony? Może warto uprzedzić Kiszyniów…
Źródło: Twitter
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU