Poznań nigdy przychylnie nie patrzył na obecną władzę. Na obchody Powstania Wielkopolskiego przyjechał Andrzej Duda i nie skończyło się to dla niego miło.
27 grudnia po raz pierwszy w historii był obchodzony Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. 27 grudnia 1918 roku w Poznaniu wybuchło powstanie, w którym Wielkopolanie walczyli o przyłączenie do dopiero co odrodzonej Rzeczypospolitej. Impulsem był przyjazd i gorące przemówienie wygłoszone z balkonu hotelu Bazar przez Ignacego Jana Paderewskiego.
Jak opisuje ePoznan.pl, już kilka dni temu na przyjazd Andrzeja Dudy przygotowywali się przedstawiciele Pokolenia KOD. Chcieli prezydentowi dać do zrozumienia, co ma zrobić z ustawą “lex TVN”. Kilka godzin przed rozpoczęciem obchodów z udziałem głowy państwa, okazało się, że Andrzej Duda zawetował prawo uderzające w amerykański kapitał w polskich mediach. Nie zniechęciło to jednak organizatorów i nie odwołano pikiety.
Andrzej Duda w swoim przemówieniu zwrócił uwagę, że Powstanie Wielkopolskie, “to był społeczny zryw, ale bardzo szybko przerodził się w formę zinstytucjonalizowaną” – Bardzo szybko stał się powstaniem, które miało swoje władze, które miało swoje dowództwo, które szybko z nieregularnej wymiany ognia, stało się zorganizowanym ruchem bojowym – mówił prezydent.
Na koniec uroczystości prezydent przekonał się na własnej skórze, jak wygląda społeczny zryw, który przerodził się w formę zinstytucjonalizowaną. Gdy opuszczał zakończone obchody usłyszał “Będziesz siedział!” skandowane przez zebrane osoby. Nie zabrakło też wymownych transparentów z napisami “Prezydentura minie, wstyd zostanie”. Pikietujący mieli również banery z napisem “Konstytucja”.
Źródło: ePoznań.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU