Posłanka PiS Joanna Lichocka złożyła wniosek do sejmowej komisji regulaminowej o uchylenie immunitetu szefowi PO Borysowi Budce. W ocenie mecenasa Lichockiej Andrzeja Lew-Mirskiego Budka kierował “swoistą grupą przestępczą”, która łamała prawo. Prawnik poinformował, że złożył już w imieniu posłanki prywatny akt oskarżenia wobec Budki w sprawie o zniesławienie.
W całej sprawie chodzi o aferę „palca Lichockiej”, czyli niesławnego wulgarnego gestu, którym Lichocka popisała się w Sejmie. Posłance PiS nie spodobały się sugestie, iż przyczyniła się do tego, ze pieniądze trafiły do rządowej telewizji, zamiast na leczenie chorych na raka.
– Pani Lichocka została pomówiona o to, że dzięki jej postawie te pieniądze trafiły nie tam, gdzie trzeba. To się wiązało oczywiście z całym kompleksem ataków billboardowych na nią. W całej Polsce pojawiły się billboardy, które musiały kosztować krocie, tylko po to, żeby posłance Lichockiej zrobić niedogodność w postaci rozprzestrzeniania informacji, które były nieprawdziwe – powiedział dziennikarzom Andrzej Lew-Mirski, pełnomocnik posłanki PiS.
– Głosowała za przyznaniem 2 mld złotych na finansowanie kłamstwa, hejtu i propagandy w tzw. publicznych mediach zamiast na ratowanie życia. Cała Polska widziała jej środkowy palec, który stał się symbolem buty i arogancji władzy. Zamiast przeprosić, Lichocka robi z siebie ofiarę – skomentował całą sprawę przewodniczący PO Borys Budka.
Głosowała za przyznaniem 2 mld złotych na finansowanie kłamstwa, hejtu i propagandy w tzw. publicznych mediach zamiast na ratowanie życia. Cała Polska widziała jej środkowy palec, który stał się symbolem buty i arogancji władzy. Zamiast przeprosić, #Lichocka robi z siebie ofiarę. pic.twitter.com/p2tr5TXmhA
— Borys Budka (@bbudka) February 19, 2021
Sprawa tylko z pozoru jest humorystyczna. W rzeczywistości działania Lichockiej można odczytywać jako próbę zastraszenia metodami prawnymi tych konkurentów politycznych, którzy szczególnie zwracają opinii publicznej uwagę na postępowanie posłanki, które nie stawia jej w korzystnym świetle. Borys Budka nie ma się czym martwić, bo zarzuty Lichockiej są stekiem idiotyzmów a partia Budki od wielu lat współpracuje z kancelarią Jacka Dubois – jedną z najlepszych firm prawniczych w kraju. Nie mniej, nie każdego stać na tak profesjonalną opiekę prawną a zatem takimi metodami można kogoś uciszyć na dobre.
Źródło: TVN24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
