Aktywiści powiązani z Kają Godek zebrali się pod III Liceum Ogólnokształcącym w Lublinie. Doszło do ostrej wymiany zdań z uczniami.
Liceum mieści się w ścisłym centrum miasta. W piątkowy poranek pod szkołą pojawili się aktywiści powiązani z Kają Godek. W ich ocenie nauczyciele “genderyzują” uczniów. O lubelskich wydarzeniach pisze “Gazeta Wyborcza”.
Banery pod szkołą
Jak informuje gazeta, piątka aktywistów Fundacji Życie i Rodzina założonej przez Kaję Godek, miała ze sobą dwa banery: “Pedagodzy z II LO w Lublinie popierają genderowanie dzieci”, “Geje: James Rennie oraz Neil Strachan wielokrotnie gwałcili roczne dziecko”. Krzysztof Kasprzak, członek zarządu Fundacji Życie i Rodzina, tłumaczy, czemu pod szkołą zorganizowano protest.
– Jakiś czas temu rozesłaliśmy do szkół opinię prawną na temat tego, że do dzieci, młodzieży należy się zwracać ich imieniem przypisanym, a nie imieniem wymyślonym. Niestety, nauczyciele z tego liceum zaprotestowali przeciwko tej opinii. Chcą genderować dzieci, zwracać się do nich jakimiś wymyślonymi zaimkami – mówi oburzony.
“Wyborcza” zwraca uwagę, że Kasprzak nie miał przy sobie rzekomej opinii prawnej i nie był w stanie podać jej autora.
Reakcja uczniów
Część uczniów mijając banery tylko się uśmiechała, a niektórzy robili zdjęcia. Spora grupa wyraziła swoje niezadowolenie. – Idźcie stąd, po co tu stanęliście. Co to ma być? – mówiła jedna z uczennic. – To manipulacja i szczucie na młodych ludzi. Jeśli komuś coś się stanie, będzie to wyłącznie wasza wina – krzyczała z kolei nauczycielka.
“Wyborcza” zapytała uczniów, co sądzą o manifestacji pod ich szkołą. – Ona nie przyniesie absolutnie żadnego efektu. A w zasadzie efekt odwrotny do tego, jakiego oczekują organizatorzy. Wszyscy wspieramy osoby LGBT – mówi mówi Mateusz z czwartej klasy II LO.
– Ci ludzie stanęli z banerem, że homoseksualiści są pedofilami. A ilu pedofilii jest w Kościele i to wszystko jest ukrywane, zamiatane pod dywan. Księża są przenoszeni z parafii do parafii. To nie pasowało im do narracji – mówi kolejny uczeń.
Uczniowie podkreślają, że w szkole są osoby czarnoskóre, niepełnosprawne, osoby transpłciowe czy homoseksualiści. Każda z nich może się ubierać, jak chce, i wyrażać swoje poglądy bez obaw o krytykę.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU