Afery z wałbrzyskimi taśmami PiS ciąg dalszy. Tak ludzie Dworczyka załatwiali sobie posadki państwowe

Telewizja Dami, która już wcześniej opublikowała nagranie rozmowy działaczy Prawa i Sprawiedliwości (tzw. “taśmy”), ukazujące konflikt wewnątrz wałbrzyskich struktur tej partii, teraz ujawniła dalsze informacje dot. tej sprawy. Chodzi o kwestie ustaleń w zatrudnienia kolegów i członków rodziny przez partyjnych działaczy w lokalnych urzędach oraz spółkach.

Taśmy PiS

12 stycznia TV Dami opublikowała nagranie rozmów, jakie były prowadzone w gabinecie wiceprezesa Invest Park Development w Wałbrzychu (to spółka zależna od Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej “Invest Park”). Sprawa odsłoniła konflikt wewnątrz wałbrzyskich struktur partyjnych.

W nagraniu słychać Janusza Czyża, ojczyma Kamila Zielińskiego, byłego wicewojewody wałbrzyskiego i obecnego wiceprezesa strefy, i  wiceprezesa WSSE Bartłomieja Grzegorczyka. Po paru dniach “Gazeta Wyborcza” opublikowała kolejne nagranie, na którym słychać, jak Zieliński jednoosobowo przyznaje państwowe dotacje.

Nowogrodzka w odpowiedzi rozwiązała struktury z tego regionu. Tyle że wypływają nowe materiały dot. sprawy.

Ciąg dalszy

Kolejne “taśmy” poznaliśmy znów dzięki TV Dami. Te zostały upublicznione 25 stycznia i dot. kwestii zatrudnienia przyjaciół, kolegów i członków rodziny w lokalnych urzędach oraz spółkach.

– Nie kompetencje się liczą, a bycie po właściwej stronie. Dzięki Zielińskiemu, dzisiaj wiceprezesowi Strefy, jego ojczym z kierowcy wożącego pasierba do Urzędu Wojewódzkiego staje się specjalistą w dziale inwestycji jednej z największych stref ekonomicznych w Polsce. Jego zatrudnienie wiąże się ze skandalicznym połamaniem wszelkich procedur rekrutacyjnych. Czyż nie posiada ani wykształcenia, ani odpowiedniego stażu aby piastować tę funkcję. Bartłomiej Grzegorczyk, przyjaciel Zielińskiego, kiedyś kierowca taksówki i pracownik banku, w 2015 roku – tuż po wygranych wyborach przez PiS – zostaje dyrektorem KRUS. Kiedy w niejasnych okolicznościach odchodzi, Zieliński zatrudnia go jako swojego eksperta – pada w materiale.

Dalej robi się jeszcze ciekawiej.