Z Adamem Struzikiem, Marszałkiem Województwa Mazowieckiego i Wiceprezesem PSL-u o podziale województwa mazowieckiego na dwie odrębne jednostki administracyjne oraz polityczno-ekonomicznych konsekwencjach dla regionu i społeczeństwa rozmawia Michał Ruszczyk.
Michał Ruszczyk: Prawo i Sprawiedliwość zapowiada podział województwa mazowieckiego na dwa odrębne. Dlaczego?
Adam Struzik: Moim zdaniem tu chodzi o czystą politykę i o to, żeby dokonać rozbioru tego województwa, doprowadzić do przedterminowych wyborów i próbować je wygrać w tej części, która bardziej sprzyja PiS-owi. Nie ma żadnych przesłanek społecznych czy ekonomicznych do tego, żeby na Mazowszu wydzielać dwa województwa. Tu chodzi tylko o politykę i następne wybory. Takie postępowanie jest niezgodne z Konstytucją RP oraz polskim i międzynarodowym prawem.
Oddzielenie Warszawy od reszty Mazowsza jest dla PiS-u jednym z priorytetów. Jak stworzenie dwóch odrębnych województw odbije się na rozwoju Mazowsza?
To będzie duży problem, bo oczywiście, można stworzyć dwa sejmiki, przeprowadzić wybory do nich i powołać nowe instytucje dla nowych województw, ale w wymiarze praktycznym podzielenie budżetu czy długu będzie o wiele trudniejsze. Podzielenie regionu czy województwa na dwa mniejsze jest oczywiście możliwe pod względem politycznym, ale pod względem praktycznym jest to skomplikowany proces i będzie on trwał latami.
Powiedział Pan, że podział regionu będzie skomplikowanym procesem ze względu na budżet. Dlaczego?
Dlatego, że przez 21 lat tworzyliśmy jeden organizm i integrowaliśmy tę przestrzeń. We wszelkich dziedzinach życia mamy strategiczne plany rozwoju dla całego regionu. Mazowsze jest przykładem dobrze zbudowanego województwa, o charakterze policentrycznym, które dobrze funkcjonuje. W środku województwa jest stolica Polski i jednocześnie Mazowsza. Wszystkie drogi w województwie, połączenia kolejowe prowadzą do Warszawy, która, tak jak już wspomniałem, jest położona w bardzo dobrym punkcie. Dochody budżetu Mazowsza pochodzą w 87% z obszaru metropolitarnego, a wykorzystywane są na obszarze całego województwa. Mamy też swoje problemy takie jak zadłużenie placówek ochrony zdrowia spowodowane wieloletnim niedofinansowaniem tej sfery. Tak jak mówiłem jest to skomplikowany organizm, który jest jednocześnie dobrze przygotowany do wykorzystywania środków europejskich w obecnej i przyszłej perspektywie budżetowej. Natomiast zniszczenie tego organizmu oznacza paraliż i blokadę środków europejskich przez najbliższe 2-3 lata.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU