Glapiński bardzo chce zostać w NBP na drugą kadencję. Czy prezesa PiS przekona to tego wydanie okolicznościowego banknotu z Lechem Kaczyńskim? Trudno powiedzieć, bo w wyniku tej inicjatywy zmarły prezydent został tylko ośmieszony.
– Poprzez emisję tego banknotu, szczególnie ważnego – jak myślę – dla milionów Polaków, a szczególnie ważnego także dla mnie osobiście, bo miałem zaszczyt i przyjemność współpracować z prezydentem prof. Lechem Kaczyńskim, chcemy oddać hołd wielkiemu człowiekowi – mówił 10 kwietnia Glapiński. Cóż, coś zdecydowanie nie wyszło.
Dwudziestozłotówka z Lechem Kaczyńskim jest szersza i dłuższa od zwykłego banknotu o tym samym nominale
Okolicznościowy banknot ma 150 mm długości, i 77 mm szerokości co oznacza, że od zwykłej dwudziestozłotówki jest dłuższy o trzy centymetry i szerszy o niemal centymetr. Jak się okazuje, nie bez powodu, ponieważ twórcy banknotu postanowili zmieścić na nim chyba wszystko, z czym Lech Kaczyński mógłby być jakkolwiek kojarzony.
Lech Kaczyński na okolicznościowym banknocie to niesamowita wprost liczba szczegółów
Awers:
- Popiersie prezydenta Lecha Kaczyńskiego
- Order Orła Białego
- Pałac Prezydencki w Warszawie
- Pomnik konny przed Pałacem Prezydenckim
- Słupek drogowy na Krakowskim Przedmieściu (na pierwszym planie)
- Hasło „Warto być Polakiem”
Rewers:
- Złożone w kształt litery V palce – jeden z symboli Solidarności
- Logo “Solidarności”
- Muzeum Powstania Warszawskiego
- Znak Polski Walczącej
- Dzwon
- Tłum strajkujący w Stoczni Gdańskiej
- Guzik z oficerskiego munduru
- Żurawie ze Stoczni w Gdańsku
- Hasło: „Pamięć dziejów ojczystych decyduje, o tym kim jesteśmy”
Projektantką banknotu jest Justyna Kupecka. W Narodowym Banku Polskim pracuje od 2015 r. Zbyt kolorowo, zbyt wiele szczegółów upchniętych w jednym miejscu i tyle patosu, ile jest sobie wyobrazić tylko ten, kto wierzy, że Lech Kaczyński był dla naszego kraju kimś w rodzaju Józefa Piłsudskiego.
Lech Kaczyński został ośmieszony
Pomijając fakt, że kultu jednostki w polskich warunkach po prostu nie da się nikomu narzucić, jest to groteskowe do granic możliwości. Po szkaradnych pomnikach i tablicach ustawianych i zawieszanych w całym kraju bez zgód mieszkańców teraz postanowiono wypuścić komiczny banknot. O ile jednak pomnik czy tablicę można z przestrzeni publicznej zabrać (jak niesławny głaz z Warszawy, na którym Lech Kaczyński przypominał Andrzeja Leppera), o tyle banknotu wycofać się już nie da – trafił do obiegu.
Źródło: “Newsweek”
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU