Nie jesteśmy mocarstwem. Ani technologicznie, ani intelektualnie, ani gospodarczo, ani militarnie, ani finansowo nie mamy przewagi nad Francją, Włochami czy Hiszpanią, które Zdzisław Krasnodębski zalecił postawić pod ścianą. Nawet jeśli rządy Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego mogły zrobić pod tym względem dużo więcej, to i tak dziś problemem naszego kraju jest to, że ich następcy całkowicie świadomie i z premedytacją zmarnowali dany im przez Polaków czas na dogonienie Zachodu. Więcej – o ile koalicja PO-PSL musiała radzić sobie z wielowymiarowym kryzysem globalnym, o tyle Zjednoczona Prawica przejada owoce wzrostu gospodarczego, a powinna właśnie w takim momencie przeprowadzać reformy, które popchną Polskę do przodu na dekady. W okresie prosperity nawet zmiany społecznie bolesne byłyby znacznie mniej uciążliwe niż wtedy, gdy będą musiały być wdrażane z powodu niewydolności gospodarki lub systemu emerytalnego.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU