Ostatnie sondaże mogły zasiać niepokój na Nowogrodzkiej. Każdy kolejny potwierdza, że PiS ma się czego obawiać. Poparcie dla PiS spada, na samodzielną większość partia Kaczyńskiego nie ma co liczyć.
PiS ma problem – partia rządząca zalicza regularny spadek poparcia. Sondaże co prawda pokazują, że partia Jarosława Kaczyńskiego wygrałaby wybory, ale nie może liczyć na samodzielną większość. To dlatego PiS nie pali się do przyspieszonych wyborów. Teraz jest w niełatwej sytuacji, nie ma stabilnej większości i musi liczyć się z nieprzewidywalnością Solidarnej Polski, ale przyspieszone wybory nie rozwiązałyby problemu. By powalczyć o większość, Kaczyński musiałby szukać porozumienia z Konfederacją.
Potwierdza to sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski. Badanie pokazuje, że PiS może liczyć na 30,6 proc. poparcia. Oznacza to spadek o 2 pkt proc. w porównaniu do poprzedniego badania i aż o 6,5 pkt proc. w porównaniu do października.
Partię rządzącą goni Koalicja Obywatelska, na którą zagłosowałoby 21,7 proc. ankietowanych. Polskę 2050 wybiera 13,3 proc. Lewica ma 7,7 proc. poparcia, Konfederacja – 5,8, a PSL balansuje na krawędzi progu wyborczego, ale wg tego sondażu z 5,1 proc. poparcia weszłoby do Sejmu.
Takie wyniki wskazują, że PiS nie tyle nie wywalczyłoby samodzielnej większości, co nie uzbierałoby jej nawet w sojuszu z Konfederacją. Sondaże potwierdzają, że PiS realnie może stracić władzę – politycy opozycji muszą wziąć się do pracy i zmobilizować swoje elektoraty oraz przekonać niezdecydowanych. Omawiany sondaż pokazuje bowiem, że grupa wyborców niezdecydowanych rośnie. W poprzednim badaniu badaniu było ich 11,7 proc., teraz już 15,8. To oni mogą być kluczowi w nadchodzących wyborach.
Źródło: WP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU