Jeszcze jeden cel
A PiS ma sporo problemów wewnętrznych. Do tradycyjnej wojenki między Zbigniewem Ziobrą a Mateuszem Morawieckim doszedł bunt antysanitarystów. W obozie władzy jest grupa polityków, którzy stanowczo sprzeciwiają się obostrzeniom pandemicznym i skutecznie blokują wprowadzanie ustawy, pozwalającej pracodawcom na sprawdzanie szczepień czy testów pracowników. Utrata głosów antysanitarystów może skomplikować sejmowe życie PiS, bo w obecnej sytuacji każdy brakujący głos może zdecydować o braku większości i przegranym głosowaniu. To dlatego PiS tak długo broniło Łukasza Mejzy. Nowogrodzka może postraszyć więc wyborami, by zmobilizować krnąbrnych sojuszników – jeśli nie będą głosować po myśli partii, wkrótce w ogóle zabraknie ich w Sejmie.
PiS udało się przeforsować kilka kluczowych kwestii – przede wszystkim Polski Ład i budżet. Kaczyński przed ewentualnymi wyborami musi załatwić jeszcze jedną istotną sprawę – załatwić Adamowi Glapińskiemu drugą kadencję na stanowisku prezesa NBP. Tu potrzebna jest też pomoc prezydenta, ale Andrzej Duda pozytywnie wypowiadał się o Glapińskim. Jeżeli Kaczyński przyklepie drugą kadencję swojemu zaufanemu człowiekowi, będzie mógł z większym spokojem planować ewentualne wybory.
– Dla PiS brak swojego prezesa NBP to wielkie niebezpieczeństwo. Ewentualny audyt następcy mógłby wywołać trzęsienie ziemi, odczuwalne nie tylko w Polsce – skomentował dla Radia Zet Paweł Zalewski, poseł Polski 2050.
Źródło: Radio Zet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU