Gorąca atmosfera podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości! Sebastian Kaletą poskarżył się, że… czuje się molestowany przez posłankę opozycji.
W Sejmie trwają prace nad prezydenckim projekcie zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Sejmowa komisja sprawiedliwości odrzuciła większość poprawek Solidarnej Polski oraz – jaka niespodzianka – wszystkie poprawki opozycji. Ostatecznie podczas posiedzenia komisji zarekomendowano 16 spośród 53 poprawek zgłoszonych podczas drugiego czytania do projektu zmian przepisów o Sądzie Najwyższym. Przeszło 15 poprawek PiS i 1 Solidarnej Polski.
Skargi Kalety
W trakcie posiedzenia komisji doszło do niecodziennego wydarzenia. Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta zgłosił przypadek… molestowania.
– Panie przewodniczący, czuję się molestowany przez jedną z posłanek – zażartował Kaleta, mając na myśli posłankę KO Magdalenę Filiks. Według relacji TVN24, była to reakcja na zachowanie posłanki opozycji.
– Z miękiszonami się nie zadaję – miała powiedzieć Filiks, co oczywiście jest nawiązaniem do słynnych słów Zbigniewa Ziobry. Minister sprawiedliwości zachęcał Mateusza Morawieckiego do weta w sprawie połączenia wypłat ze środków unijnych z mechanizmem ochrony praworządności w krajach członkowskich Unii Europejskiej. Jak mówił, w negocjacjach nie można być „miękiszonem”.
Opozycja sceptyczna
W ubiegłym tygodniu sejmowa komisja sprawiedliwości zarekomendowała prezydencki projekt i przyjęła do niego poprawki zgłaszane między innymi przez Solidarną Polskę. Później jednak posłowie PiS złożyli poprawki, między innymi zasadniczo przywracające poprzednią formę projektu.
W środę na sali plenarnej odbyła się debata w sprawie projektu. Opozycja nie ma wątpliwości, że projekt jest tylko wydmuszką.
– Ten projekt ustawy nie realizuje warunków Komisji Europejskiej, od których uzależniona jest wypłata środków z KPO. Likwidacja Izby Dyscyplinarnej to fikcja i tylko zmiana szyldu. Tak naprawdę to propagandowe wykonanie wyroku TSUE – mówiła Barbara Dolniak z KO.
– Zamienia tabliczkę Izba Dyscyplinarna na tabliczkę Izba Odpowiedzialności Zawodowej i troszeczkę tutaj żongluje wpływem pana prezydenta, puszcza oczko do Komisji Europejskiej, że ten wpływ polityczny nie będzie funkcjonował, ale to nieprawda – oceniła Anna Maria Żukowska z Lewicy.
Ostatecznie w czwartek Sejm przyjął prezydencki projekt. Głosowało za nim 231 posłów do 208 było przeciw, 13 osób się wstrzymało.
To cię na pewno zainteresuje:
- Orban ogłasza stan wyjątkowy na Węgrzech! Co tam się dzieje?
- Czy Ukraińcy są gotowi do ustępstw wobec Rosji w zamian za pokój? Zaskakujące wyniki sondażu
- Turcja opuści NATO? Sensacyjne doniesienia z Ankary
Źródło: TVN24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU