TVP przygotowało swój nowy materiał na podstawie tekstu, jaki opublikował tygodnik “Sieci”. W tym pojawia się główny wątek, którego kluczową postacią jest Robert Anacki, czyli współpracownik Jarosława Gowina i wiceprezes jego partii Porozumienie.
Robert Anacki bohaterem reportażu “Wiadomości”
“Wiadomości” przypomniały, że Robert Anacki jest współpracownikiem Jarosława Gowina i wiceprzewodniczącym Porozumienia.
Według “Sieci” miał on zachęcać polityków Zjednoczonej Prawicy do współpracy ze słowacką firmą SkyToll. Chodziło o tworzenie w Polsce systemu poboru opłat drogowych. Jak dodaje tygodnik, ponoć firma została zbadana przez służby. Te znalazły jej powiązania z rajami podatkowymi i rosyjskimi oligarchami.
#Wiadomości | "Najemnik Gowina", tak piszą dziennikarze tygodnika "Sieci" o gorzowskim polityku Porozumienia – Robercie Anackim. Padają również zarzuty o lobbing na rzecz słowackiej firmy SkyToll oraz o przyszłość polityka w ugrupowaniu. pic.twitter.com/ideZDUImQf
— WiadomościTVP (@WiadomosciTVP) March 9, 2021
Anacki odniósł się do materiału. Twierdzi, że “tekst nie opisuje żadnej afery”. W jego odczuciu jest “wynikiem braku rzetelności”.
To ja króciutko: ten tekst nie opisuje żadnej afery, on sam jest aferą. Jedyne co trzeba wyjaśnić w tej sprawie jest to, czy ten tekst jest wynikiem braku rzetelności, czy też autorzy są czyimiś najemnikami.
— Robert Anacki (@RobertAnacki) March 9, 2021
Wojna domowa w Porozumieniu?
Całą sprawę można wpisać w szerszy kontekst. Obecnie w Porozumieniu dzieje się coś dziwnego. W partii trwa coś na kształt wojny domowej. Adam Bielan ogłosił wręcz, że w związku z informacjami zawartymi w artykule “Sieci” Robert Anacki “został zawieszony w prawach członka partii Porozumienie decyzją Krajowego Sądu Koleżeńskiego”.
Napisał to w tonie, jakby to on był szefem partii. Uważa bowiem, że zarząd ugrupowania, rozszerzony w październiku 2020 r. na wniosek lidera partii Jarosława Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd i jego prezydium za ważne.
Do tego, jak dodaje, trzyletnia kadencja Gowina upłynęła w kwietniu 2018 r., zaś na nadzwyczajnym kongresie partii jesienią 2017 r. wyboru prezesa nie przeprowadzono. Jego zdaniem od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia przejął obowiązki prezesa partii.
W każdym razie, warto zastanowić się, czy obecna sprawa dot. Anackiego to wynik tarć wewnątrz Porozumienia. Dlaczego też wypływa teraz, gdy wewnątrz partii zaczęła się ewidentna walka o władzę? Na te pytania odpowiedzi poznamy zapewne za pewien czas.
Źródło: Sieci, TVP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU