Iga Świątek zrezygnowała ze stypendium przyznawanego jej przez Polską Fundację Narodową w ramach programu Team 100. Menadżerką tenisistki wyjaśnia powody tej decyzji.
Czym jest Team 100? To projekt Polskiej Fundacji Narodowej, którego celem jest wsparcie najbardziej utalentowanych młodych sportowców, rywalizujących w dyscyplinach indywidualnych.
– Jego założeniem jest uruchamianie stypendiów dla młodych, utalentowanych, polskich sportowców, które mają im dać możliwość łączenia kariery sportowej i ciężkich treningów z nauką, z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych, a także godnego reprezentowania Rzeczypospolitej na świecie – czytamy na stronie PFN. Beneficjentami programu są m.in. skoczek narciarski Jakub Wolny, łyżwiarka szybka Natalia Maliszewska, kulomiot Konrad Bukowiecki czy tenisista Kamil Majchrzak.
Do Teamu 100 należała też Iga Świątek. Dołączyła do programu w 2018 roku, gdy jako 17-latka wygrała juniorski Wimbledon. To wtedy o jej talencie zrobiło się głośno w skali kraju. Nie minęło wiele czasu, gdy swoje niebagatelne umiejętności potwierdziła na poziomie seniorek. W poprzednim sezonie jako pierwsza Polka wygrała wielkoszlemowy turniej, triumfując w Roland Garros. Zajmuje 15. miejsce w rankingu WTA, a sukcesy pozwoliły jej podpisać kontrakty sponsorskie z globalnymi markami – Rolexem czy Xiaomi. To dlatego Świątek zdecydowała się na wielki gest i zrezygnowała z dodatkowego dofinansowania ze strony państwa.
– Nie wnioskowaliśmy o kolejny rok dofinansowania. Poprosiliśmy, aby te pieniądze przekazać na rzecz bardziej potrzebujących sportowców. W naszym kraju jest ich wielu – wyjaśnia Paulina Wójtowicz, menadżerką Igi Świątek, w rozmowie z portalem Sport.pl.
Źródło: Sport.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU