To musi być fake! Kurski żąda o wiele więcej publicznej kasy na swoją TVP

Telewizja Polska jest skarbonką bez dna i zawsze tak było. Różnica za rządów Prawa i Sprawiedliwości polega na tym, że TVP (Polskiego Radia już nikt nie słucha, więc jego rola w rządowej propagandzie jest znikoma) jest na niespotykaną wcześniej skalę wykorzystywana do obsługi polityków oraz ich ideologicznych uniesień.

Daleko szukać nie trzeba – 1 marca na antenach TVP całkowicie dominował temat tzw. Żołnierzy Wyklętych, czyli ludzi, którzy pod pretekstem walki z komunistycznym okupantem bestialsko mordowali całe rodziny, a których obecnie rządzący Polską uważają za bohaterów i wzór patriotyzmu dla następnych pokoleń.

Takie hucpy nie mają prawa bilansować się pod względem ekonomicznym – to są pieniądze wyrzucone w błoto i nie można tego typu treści porównywać z pasmem bajek dla dzieci czy programem tematycznym dla rolników – to jest misja publiczna, a tamto jest tandetną, tępą i nachalną propagandą. To i wiele innych działań TVP sprawia, że mimo dwóch miliardów złotych rocznie państwowej kroplówki, zysk TVP jest symboliczny lub nie ma go w ogóle. W tym sensie nie dziwię się, że prezes Kurski uważa, że powinien dostawać z budżetu państwa jeszcze więcej – Tadeusz Rydzyk też tak sądzi o swoim medialnym imperium.

Mnie szokuje buta z jaką Jacek Kurski dyktuje prezydentowi, rządowi i parlamentowi, że mają obowiązek utrzymywać TVP, skoro pozwalają Polakom na niepłacenie abonamentu. W rozmowie z branżowym portalem szef rządowej telewizji nie kryje oburzenia, że ktokolwiek uważa 2 mld zł rocznie na rządowe media za nadzwyczajny wydatek z pieniędzy podatników. Dodaje ponadto, że tak naprawdę potrzeby sięgają ponad miliarda złotych więcej – ok. 3,5 mld zł rocznie.

To pokazuje, jak silne jest poparcie Jarosława Kaczyńskiego dla Jacka Kurskiego i jak niewiele znaczą przeciwne opinie o Jacku Kurskim ze strony Andrzeja Dudy i Mateusza Morawieckiego. Możemy spodziewać się jeszcze ostrzejszych ataków rządowych mediów na tych, których palcem wskaże Jarosław Kaczyński.

Źródło: wirtualnemedia.pl