Polityka i Społeczeństwo

Co się tu wydarzyło?! Opozycja wygrała głosowanie w Sejmie… dzięki ludziom Ziobry. “Nowogrodzka zapamięta”

Sejm
Flickr.com/PiS

Wniosek KO, aby minister Gliński tlumaczył się w Sejmie z Funduszu Wsparcia Kultury, przeszedł głosami koalicjanta PiS. I nie jest to Porozumienie.

Dużo zamieszania było z przyznawanymi przez ministra Piotra Glińskiego środkami dla artystów, którzy w czasie epidemii nie są w stanie zarabiać pieniędzy. Kontrowersje wywołała lista beneficjentów, którzy w ubiegłych latach odnotowywali duże przychody. Do tego doszły podmioty, nie mające z kulturą wiele wspólnego. Padł wniosek o informację ministra Glińskiego w tym obszarze. I przeszedł głosami koalicjanta Prawa i Sprawiedliwości. Nie była to formacja Jarosława Gowina.

– A co tu się stało? Dzięki głosom posłów @SolidarnaPL przeszedł wniosek KO o tym, by Min. Gliński wyspowiadał się z tarczy dla artystów – napisał Artur Dziambor z Konfederacji.

Michał Kolanko z “Rzeczpospolitej”, zwrócił uwagę, że to nie przejdzie bez echa wewnątrz koalicji rządowej. – Czuję, że Nowogrodzka bardzo dobrze to zapamięta – skomentował.

Co na to Solidarna Polska?

– Nie rozumiemy decyzji o utajnieniu drugiej listy beneficjentów w sytuacji gdy wydatkowanie pierwszej transzy wzbudziło takie kontrowersje. Dobrze, że Premier @PiotrGlinski będzie mógł przedstawić informację o wydatkowaniu środków z Funduszu na posiedzeniu Sejmu – napisał Sebastian Kaleta.

Z komunikatu Solidarnej Polski wynika, że formacja martwi się o wyborców Zjednoczonej Prawicy i to dla nich wykonała taki ruch. Piękne słowa i szczytny cel, ale też dowód na to, że obóz rządzący nie ma stabilnej większości w Sejmie. Każdy już gra na siebie.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie