W Parlamencie Europejskim miała miejsce debata o zakazie aborcji w Polsce. Pokazała, jak europosłowie PiS są osamotnieni w Brukseli. Nie przeszkodziło im to jednak w wygłaszaniu tyrad, które musiały podnieść ciśnienie zwolennikom prawa do przerywania ciąży.
Europa vs. PiS
– To prawo zakazujące aborcji nie zakaże aborcji. To znaczy zakaże, ale tylko bezpiecznej aborcji. Zakazując tej jednej przesłanki rząd polski narusza przynajmniej sześć traktatów międzynarodowych. A równouprawnienie jest jednym z podstawowych praw UE – powiedziała na początku debaty szefowa Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia w PE Evelyn Regner.
Szybko okazało się, że wyroku polskiego TK broniła tylko garstka osób – politycy PiS. Konkretnie: Patryk Jaki, Jadwiga Wiśniewska, Beata Kempa, Dorota Bojemska (szefowa Rady Rodziny przy Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej) i ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś.
Europosłowie z innych krajów podkreślali wady wyroku.
– Chęć wypowiedzenia konwencji stambulskiej, próby zakazu edukacji seksualnej, zakazu in vitro, a teraz zakaz aborcji. To wszystko sprawia wrażenie, jakby Polska się cofała na swojej ścieżce demokratycznej. Co Unia Europejska może zrobić, żeby chronić obszar społeczeństwa obywatelskiego w takich krajach jak Polska? – pytała Maria Walsh z Irlandii.
– Co polskie kobiety w ciąży z wadami płodu mają teraz zrobić? Będą zmuszone do urodzenia? Ja jestem z Irlandii i dobrze pamiętam przez co my przechodziliśmy w kwestii praw reprodukcyjnych. Czy Polska będzie teraz eksportować problem? To znaczy kobiety z Polski będą robić aborcje w innych krajach? – wtórowała jej krajanka Frances Fitzgerald.
Katarina Barley z Niemiec dodała, że “prawo do aborcji należy do praw podstawowych”. Z kolei Samira Rafaela z Holandii wskazała na to, że “według traktatów UE państwo musi zapewnić prawo do aborcji w przypadku wad płodu.”
Co na to politycy PiS? W tym momencie dyskusji atmosfera zrobiła się – delikatnie mówiąc – napięta.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU