Kontrowersje dot. wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. prawa do przerywania ciąży niestety nadal są obecne w polskiej politycy. Szymon Hołownia, lider Polski 2050, stwierdził niedawno, że jest zwolennikiem tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 roku. Okazuje się jednak, że chyba nie do końca był w tej kwestii szczery.
Jakie jest pana zdanie, panie Hołownia?
Jeszcze w tym miesiącu w rozmowie z “Dziennikiem Gazetą Prawną” Hołownia mówił, że w jego formacji nie będzie dyscypliny w sprawie głosowania nad prawem do aborcji. Podkreślał, że sam jest zwolennikiem powrotu do kompromisu z lat 90.
– A w następnej kadencji Sejmu – bo ten na pewno to wypaczy – [trzeba ogłosić] referendum – dodał. Atakował też Jarosława Kaczyńskiego. – Upokorzył nas, ogłaszając się panem naszych sumień, pchając się z butami w najbardziej dramatyczne ludzkie sytuacje – grzmiał w rozmowie z dziennikiem.
Tyle że teraz okazuje się, że polityk nie był chyba do końca szczery w kwestii przedstawienia swojej opinii. Poseł KO Cezary Tomczyk przypomniał kłopotliwą dla Hołowni sytuację sprzed 8 lat.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU