Wielkimi krokami zbliżają się Walentynki, ale w kręgach rządowych to będzie raczej Halloween. Chociaż może nie do końca, bo nie będzie cukierków.
“Protokół rozbieżności” to chyba zbyt delikatne określenie dla różnicy zdań, jaka ma miejsce w Zjednoczonej Prawicy, a spornych tematów przybywa. Zasadniczym pytaniem jest to, czy Zjednoczona Prawica jest nadal zjednoczoną, a jeżeli tak jest, to co ją scala? Można powiedzieć, że to posady, pieniądze i wpływy, jakie każde ze stronnictw próbuje sobie budować. Solidarna Polska naciska na koalicyjne spotkanie.
Władze Solidarnej Polski chcą jak najszybszego spotkania z rządowymi koalicjantami. Współpracownicy Zbigniewa Ziobry twierdzą, że posiedzenie Rady Koalicji jest odwlekane, a lista spornych tematów wydłuża się – informuje RMF FM.
Problemem jest strategia energetyczna Polski do 2040 roku, przyjęta przedwczoraj przez rząd, przy votum separatum dwóch ministrów z Solidarnej Polski – Zbigniewa Ziobry i Michała Wójcika. Kolejny temat to sprawa ustaw sądowych, które leżą w szufladach ministerstwa sprawiedliwości, ale jeszcze nie zostały zaakceptowane przez koalicjantów. Ustawa o hospicjach prenatalnych czy projekt tzw. ustawy wolnościowej są także na tapecie.
Politycy skupieni wokół Zbigniewa Ziobry uważają, że ich pomysły są torpedowane, z kolei otoczenie Mateusza Morawieckiego nazywa nieodpowiedzialnością atakowanie “strategii energetycznej”. Tak wygląda współpraca w “Zjednoczonej” Prawicy. Może to i prawica, ale “Zjednoczenie”, “Zjednoczeni”, “Zjednoczona” to już tylko nazwa spółdzielni mieszkaniowej za komuny lub zakładu pracy z którego wynosi się cegły i metalowe rurki.
Źródło RMF FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU