Ach ten Antoni Macierewicz! Sam nie chce pokazać swojego raportu na temat katastrofy smoleńskiej, ale filmu o tejże puścić też nie pozwala! TVP nie pokazało dokumentu „Stan zagrożenia”, a powodem mają być naciski polityczne – głównie byłego szefa MON.
– Przegrała wolność słowa – zwyciężyły naciski polityczne. Nie zobaczycie Państwo filmu Stan Zagrożenia. Tak jak od 5 lat nie widzicie Raportu Podkomisji podstawowego narzędzia do naprawy bezpieczeństwa Państwa, ani zarzutów Prokuratury. Tutaj sojusze są zdumiewające – napisała autorka filmu, Ewa Stankiewicz, na Twitterze. Tak skomentowała decyzję Jacka Kurskiego, by nie emitować jej filmu o katastrofie smoleńskiej na antenie TVP. Emisja „Stanu zagrożenia” była zaplanowana na środę 20 stycznia o 21, ale w ostatniej chwili do telewizji „wpłynęły zastrzeżenia natury formalno-prawnej, stwarzające poważne wątpliwości co do ryzyka użycia w filmie materiałów prawnie chronionych”. Tak przynajmniej decyzję o odpuszczeniu emisji uzasadnia TVP.
Przegrała wolność słowa – zwyciężyły naciski polityczne i brak woli. Otrzymałam lawinę wiadomości z wyrażeniem rozgoryczenia, oburzenia i dojmującego smutku z powodu działań TVP. Bardzo mi przykro, że zostaliście Państwo na to narażeni.https://t.co/kihLNyW2U2
— Ewa Stankiewicz – Jørgensen (@ewa_stankiewicz) January 21, 2021
Ewa Stankiewicz w oświadczeniu informuje, że próba zablokowania emisji filmu to nic nowego.
– Wyciągnięto korespondencję sprzed 8 miesięcy – z maja ubiegłego roku – próbę interwencji jednego z polityków, który usiłował zablokować – już wtedy – emisję filmu. Żadne nowe zarzuty się nie pojawiły – napisała reżyserka. Według informacji portalu Press.pl, chodzi o Antoniego Macierewicza – były szef MON miał mieć pretensje, że Stankiewicz wykorzystała w produkcji materiału należące do podkomisji smoleńskiej, na których użycie nie miała zgody. Wygląda na to, że Macierewicz nie chce emisji filmu, ale też nie chce pokazać swojego raportu na temat katastrofy – publikacja dokumentu przeciąga się, według najnowszej wersji ma być opublikowany “po pandemii”.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU