Polityka i Społeczeństwo

Morawiecki zapomniał, że istnieje Telefon Zaufania dla dzieci? Nic dziwnego, przecież rząd odmówił na ten cel dotacji

screen/ OnetNews

Mateusz Morawiecki zapowiedział uruchomienie bezpłatnej i całodobowej infolinii zaufania dla dzieci i młodzieży. – Telefon Zaufania istnieje od 12 lat – przypomina prezes Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę Monika Sajkowska.

Propagandowe przesunięcia

Opinię publiczną oburzyło, że PiS odrzucił senacką poprawkę do budżetu, która zakładała przekazanie 80 mln zł na psychiatrię dziecięcą. Aby uspokoić nastroje, Mateusz Morawiecki zapowiedział na konferencji prasowej przekazanie na ten cel 220 mln zł w ramach programu wsparcia. Izabela Leszczyna z PO zauważa jednak, że to tylko pijarowy ruch – premier nie przekazuje nowych środków, jak zakładała poprawka, a dokonuje sprytnych przesunięć.

Premier Morawiecki „dał” 220 mln zł na psychiatrię dziecięcą. Jak zwykle tylko na slajdzie. Dodatkowe pieniądze to 20 mln z funduszu covidowego (czyli z długu), a 200 mln to przesunięcia w NFZ (nasze składki) i w Funduszu Medycznym. Czyli nowych środków nie ma – napisała posłanka na Twitterze. W kolejnym poście przypomniała, że rząd nie żałował środków na projekty Tadeusza Rydzyka czy nowe limuzyny.

Telefon bez wsparcia rządu

Prócz pieniędzy Morawiecki zapowiedział uruchomienie bezpłatnej, całodobowej infolinii zaufania dla dzieci i młodzieży. Najwyraźniej zapomniał, że taka infolinia istnieje od 12 lat. Premierowi przypomniała o tym prezes Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę Monika Sajkowska.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie