Prezes TK Julia Przyłębska postanowiła trochę pożyć jak VIP. W środowy poranek, jak donosi “Fakt”, wsiadła do służbowej limuzyny i w towarzystwie ochroniarza i asystentki pojechała do… salonu optycznego.
Podróż po nowe okulary
O tym, jak ważne są okulary, wie każdy kto… ma słaby wzrost. Prezes TK doskonale to rozumie i do optyka udała się w iście bizantyjskim stylu. Do warszawskiego centrum handlowego pojechała bowiem służbowym samochodem i w obstawie. Stamtąd po kilkunastu minutach wyruszyła do Kancelarii Premiera.
Pech! Przyłapał ją jednak na powyższym paparazzi, więc teraz wyborcy wiedzą, że pani sędzia jeździ w prywatnych celach służbową limuzyną!
Odkrycie towarzyskie Jarosława Kaczyńskiego
Julia Przyłębska jest polską prawniczką. Od grudnia 2015 r. sędzią Trybunału Konstytucyjnego, zaś od 21 grudnia 2016 r. pełni funkcję prezesa tej instytucji.
Polska usłyszała o niej, gdy Jarosław Kaczyński powiedział o niej, że jest jego “towarzyskim odkryciem”. Dziś niestety wszystkim nam kojarzy się z kontrowersyjnym wyrokiem TK dot. prawa do aborcji. Zgodnie z decyzją kierowanej przez nią instytucji, prawo Polek do usuwania ciąży zostało ograniczone. Wyrok wydano, ale nie został on opublikowany przez premiera Mateusza Morawieckiego, co dodatkowo komplikuje status quo.
Jak widać, powyższe nie utrudnia pani Przyłębskiej funkcjonowanie i nie spędza jej snu z powiek.
Przypomnijmy też, że w latach 1998-2007, po zrzeczeniu się stanowiska sędziego, pani prezes TK pracowała w służbie dyplomatycznej jako konsul i dyplomata w Kolonii i Berlinie. Już jednak w 2007 r. wróciła na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego w Poznaniu w Wydziale VIII Ubezpieczeń Społecznych, gdzie pełniła funkcję zastępcy przewodniczącej wydziału. Od 1 lipca 2015 r. była przewodniczącą Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Potem zaczęła się jej wielka kariera, której zwieńczeniem jest właśnie fotel prezesa TK i wspomniana limuzyna oraz ochroniarz.
Źródło: fakt.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU