Ten scenariusz będzie gwoździem do trumny dla przedsiębiorców. Rząd nie odmrozi gospodarki przed wiosną?

Minister zdrowia już zapowiedział, że obowiązujące obecnie obostrzenia zostaną przedłużone. O ile? Nie jest wykluczone, że lockdown potrwa jeszcze dłużej, niż dwa tygodnie.

Na początku tygodnia Adam Niedzielski potwierdził przypuszczenia – obostrzenia nie zostaną zniesione po 17 stycznia. Jedynym wyjątkiem jest powrót dzieci z klas 1-3 do szkół. Wciąż zamknie pozostaną hotele, restauracje będą mogły działać tylko na wynos, a w galeriach handlowych będą działały tylko wybrane sklepy – spożywcze i drogerie.

– Mamy za sobą bardzo trudną decyzję, która jest podejmowana w warunkach ogromnej niepewności dotyczącej dalszego rozwoju pandemii w Polsce – mówił Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej. Obostrzenia zostały przedłużone o dwa tygodnie, ale nie jest wykluczone, że potrwają dłużej, niż tylko do końca stycznia.

Z rządem rozmawiają przedsiębiorcy z zmrożonych branż. Każdy kolejny tydzień oznacza straty a nawet bankructwa wielu firm. Dlatego coraz więcej przedsiębiorców decyduje się na kreatywne obejście przepisów, choć ryzykuje wysokimi karami. I taki stan może potrwać nawet do kwietnia.

– Nie byłem tym zaskoczony, bo już byliśmy informowani na rozmowach z wiceminister Semeniuk, że raczej przed marcem, czy nawet przed końcem marca wielkiego odmrożenia nie będzie. To nie było nawet „raczej”, tylko na zasadzie, że nie ma na co liczyć, że „raczej nie oczekujcie” – powiedział w rozmowie z portalem Money.pl Adam Ringer, prezes Green Caffe Nero.

Jeżeli plan, o którym mówiła przedsiębiorcom wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk się sprawdzi, oznacza to kolejne trzy miesiące lockdownu. Można więc spodziewać się kolejnych prób obejścia przepisów – przedsiębiorcy od dłuższego czasu sygnalizują, że dłużej nie wytrzymają. Ostatnio głośno było o kwiaciarni urządzonej na lodowisku, „turnieju szachowym” w hotelu czy restauratorach zatrudniających „osoby do degustacji”.

Źródło: Polsat News