Wojciech Lubawski został w połowie lutego ubiegłego roku powołany na stanowisko prezesa Uzdrowiska Busko-Zdrój. Już skasował potężną premię.
Uzdrowisko jest własnością samorządu województwa świętokrzyskiego. W 2018 roku Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do sejmiku, a stanowisko prezesa uzdrowiska jest jeden z najatrakcyjniejszych wśród PiS-owskich działaczy. Co miesiąc kasuje się 20 tys. zł na rękę.
Rada nadzorcza uzdrowiska w Busku-Zdroju przyznała gigantyczną premię prezesowi spółki Wojciechowi Lubawskiemu. Posiedzenie odbyło się przed świętami Bożego Narodzenia – informuje Gazeta Wyborcza.
Wypłacenie nagrody związane było z regulacjami prawnymi, które obowiązują w spółce – mówi gazecie Robert Frey, przewodniczący rady nadzorczej spółki. Unika mówienia o szczegółach, ale według ustaleń Wyborczej, Wojciech Lubawski musiał się wywiązać z postawionych przed nim celów. Wśród nich są m.in. zamknięcie 2019 roku na plusie lub uzyskanie absolutorium.
Marszałek Andrzej Bętkowski, któremu podlega uzdrowisko w Busku-Zdroju mówi, że prezesi spółek samorządowych oprócz wynagrodzenia stałego, mają również wynagrodzenie zmienne – W przypadku prezesa Lubawskiego, wynosiło ono 50 proc. stałego wynagrodzenia. To oznacza, że przyznano mu właśnie 101 tys. zł brutto – wyjaśnia marszałek. Bętkowski zobowiązał radę nadzorczą do zmiany przepisów.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU