W tym roku Turniej Czterech Skoczni wywołał skrajne emocje, zanim jeszcze się rozpoczął. Wszystko przez decyzję niemieckiego sanepidu o wykluczeniu polskiej kadry z konkursu w Oberstdorfie. Sprawą zainteresował się nawet polski rząd.
Do jego końca zostało zaledwie kilka dni, ale 2020 rok zostawił sobie jeszcze asa w rękawie. Pozbawić Polaków emocji na Turnieju Czterech Skoczni? Idealna dobitka w roku, po którym nikt nie będzie tęsknił. Organizatorzy TCS wykluczyli wczoraj polską kadrę z udziału w konkursie w Oberstdorfie, ponieważ test Klemensa Murańki na COVID-19 okazał się pozytywny. Polaków nie dopuszczono do udziału w kwalifikacjach, ale wieczorem okazało się, że drugi test Murańki dał wynik… negatywny. Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że zakażony okazał się też fizjoterapeuta niemieckiej kadry. Stwierdzono jednak, że opuścił on Oberstdorf, więc nie ma powodu, by niemiecka kadra podzieliła los Polski. Niech każdy odpowie sobie sam, jak wiarygodne są te tłumaczenia…
Ostatecznie doszło do porozumienia – w poniedziałkowy wieczór przetestowano kadrę kolejny raz. Wyniki okazały się negatywne, a Polaków dopuszczono do konkursu. Niesmak jednak pozostał. Po sieci rozlała się fala rozgoryczonych komentarzy. Wściekli na organizatorów internauci zarzucają podwójne standardy w traktowaniu skoczków. Pojawiły się ironiczne sugestie, by Orlen przejął cały TCS oraz by zorganizować własny, narodowy turniej skoków. Bardzo ostro wypowiadał się na antenie TVP Info sam Adam Małysz.
– Nie zostawimy tego bez echa, poczują co to jest Polska i że to nasz zimowy sport narodowy – mówił nasz mistrz.
Co ciekawe, sprawą zainteresował się… polski rząd. Wygląda na to, że sprawa mocno siadła władzy na ambicję – wiadomo, chodzi o Niemcy i ukochany przez Polaków sport. Piotr Gliński, któremu po rekonstrukcji podrzucono do resortu sport, relacjonował sytuację.
– Będziemy domagać się przywrócenia polskich skoczków do TCS już od jutra – pisał na Twitterze, potem poinformował o decyzji FIS.
– O 14:40 dostaniemy skok treningowy, tylko Polacy, o 15 seria próbna i o 16 konkurs. Najważniejsze, że wystartujemy – relacjonował.
Powtórny test K.Murańki negatywny. Jesteśmy w kontakcie z prezesem @pzn_pl. Będziemy domagać się przywrócenia polskich skoczków do TCS już od jutra.
— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) December 28, 2020
Bierny nie pozostał też Mateusz Morawiecki. Premier pisał, że skoki narciarskie to polski sport – jakże by inaczej – narodowy, a doniesienia z Oberstdorfu są dla niego bolesne.
– Nie możemy lekceważyć zagrożenia wynikającego z epidemii, ale nie może być też zgody na rażącą niesprawiedliwość, jaka spotkała naszą reprezentację skoczków narciarskich w rozpoczynającym się za chwilę Konkursie Czterech Skoczni – grzmiał premier na Facebooku.
Dla nas Polaków zima zaczyna się zawsze, gdy zaczynają się skoki narciarskie. To jeden z naszych sportów narodowych, a…
Opublikowany przez Mateusz Morawiecki Poniedziałek, 28 grudnia 2020
[TYLKO U NAS] Adam Małysz: Nie zostawimy tego bez echa. Poczują, co to jest Polska i że skoki to zimowy sport narodowy #skijumpingfamily #wieszwięcej pic.twitter.com/UIdeCSCrx8
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) December 28, 2020
Niestety Świat nie jest sprawiedliwy. Podwójne standardy! pic.twitter.com/sa2Q9GkMwA
— Frania Malina (@FraniaMalina) December 28, 2020
Morawiecki i Gliński uratowali nam TCS. Tak, wiem. Rano oglądałem #Jedziemy.
— un_known1916 (@un_known1916) December 29, 2020
#PolskaNaDzieńDobry | @Liziniewicz: Postawiliśmy na swoim jeśli chodzi o #TCS od czasów zwycięstw Adama Małysza skoki narciarskie są ważnym sportem dla Polaków. #włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) December 29, 2020
Niemcy tylko tak mogą z nami wygrać #TurniejCzterechSkoczni #TCS pic.twitter.com/mMTFJ1GmXC
— LukaszNews 🇵🇱 (@LukaszNews) December 29, 2020
Źródło: Sport.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU