Aktywista uważa, że przez symbol Strajku Kobiet, nie otrzymał komunii. Teraz chce się dowiedzieć, jaka była podstawa odmowy w prawie kanonicznym.
Gleb Bartoń poszedł jak co roku na pasterkę. Podczas mszy chciał przystąpić do Komunii Świętej i tak opisuje na swoim facebookowym profilu dialog z księdzem.
– Szczęść Boże – powiedziałem, kiedy przyszła moja kolej po opłatek.
– Czemu ty prowokujesz?! – usłyszałem od księdza
– Ale czym?
– Po co ty prowokujesz?! Przecież Cię znam!
– Proszę księdza, ale ja podszedłem do Pana bo znamy się!
– Ja nie udzielę Ci komunii świętej!!!
– Słucham?!
– Po co ty prowokujesz?! Idź stąd!
– Proszę!!!?
– Idź stąd!
Taka była reakcja księdza, którego od kilku lat znam i do którego zawsze przychodziłem, NA MASECZKĘ Z PIORUNKIEM… – relacjonuje Gleb Bartoń.
– Zawsze kiedy chciałem porozmawiać o sprawach duchowych, szedłem do niego. Zdarzało nam się, że spacerowaliśmy, rozmawiając. Zawsze mu ufałem. I zawsze to od niego przyjmowałem komunię – mówi “Gazecie Wyborczej”.
Teraz aktywista chce się dowiedzieć, co według prawa kanonicznego stanęło na przeszkodzie w udzieleniu Komunii Świętej. – Jest mi bardzo przykro. W stosunku do Kościoła jako instytucji jestem krytyczny, ale wiara wciąż jest dla mnie ważna – komentuje.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Facebook Comments
blok 1
Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.