Prokuratorzy „dobrej zmiany” się bogacą. Bogdan Święczkowski, zaufany człowiek Zbigniewa Ziobry, powiększył swoje oszczędności o kilkaset tysięcy złotych.
Gdy PiS przejęło władzę w 2015 roku, Bogdan Święczkowski został powołany na podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Kilka miesięcy później, w marcu 2016, otrzymał stanowisko prokuratora krajowego i pierwszego zastępcy prokuratora generalnego. Jak zauważa „Gazeta Wyborcza”, praca u Zbigniewa Ziobry bardzo mu się opłaciła.
Gdy Święczkowski obejmował stanowisko w prokuraturze, jego majątek zawierał 110 tysięcy złotych i 3300 dolarów oszczędności oraz dom i domek letniskowy. Minęło pięć lat kierowania prokuraturą i zaufany człowiek Ziobry może pochwalić się znacznie większymi środkami. W aktualnym oświadczeniu majątkowym wymienił oszczędności w wysokości 524 tysięcy złotych i 30 tysięcy dolarów.
Jak zauważa „Wyborcza” na kilku innych przykładach, praca w prokuraturze przynosi wymierne korzyści finansowe. Gdy Krzysztof Skierak obejmował stanowisko wiceszefa Prokuratury Krajowej, deklarował 20 tysięcy zł oszczędności, dziś – już całe 200 tysięcy. Z kolei Tomasz Janeczek w momencie powołania na stanowisko szefa Prokuratury Regionalnej w Katowicach miał 85 tysięcy złotych i 3 tysiące dolarów oszczędności, a z aktualnego oświadczenia majątkowego wynika, że oszczędności wzrosły do 315 tysięcy złotych i 7 tysięcy dolarów. Janeczek kupił też w międzyczasie trzy samochody i motocykl.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU