Polityka i Społeczeństwo

Mówi o nich Antoni M. czy Zbigniew Z. Daniel Olbrychski chce postawić polityków PiS przed sądem

Shutterstock

Jedną z pierwszych osób, która powinna stanąć przed uczciwym, niezależnym sądem, jest Jacek Kurski – mówi w wywiadzie Daniel Olbrychski.

Daniel Olbrychski w wywiadzie dla tygodnika “Polityka”, mówi bardzo dużo cierpkich słów pod adresem formacji rządzącej oraz telewizji z nazwy publicznej. Popularny aktor wierzy jednak, że nadejdzie dzień w którym praktycznie wszyscy staną przez niezależnym i niezawisłym sądem. Już dzisiaj mówi o nich w formule Antoni M. czy Zbigniew Z. Daniel Olbrychski traktuje rozliczenie tej władzy w kategoriach priorytetowych.

Pytany, czy w domu ogląda się telewizję publiczną odpowiada, że trzeba ją czasem włączyć – Nie można jej na pewno nazwać publiczną, bo to jest funkcyjna, partyjna, pisowska telewizja. Ale trzeba ją czasem włączyć, żeby widzieć i wiedzieć, że oni są już gorsi niż Urban – mówi tygodnikowi.

Naszą winą jest też ciągłe wybaczanie ksenofobii, antysemityzmu, nienawiści. Nawet Michnik przed laty popełnił błąd, nie doceniając, jaką trucizną jest nadająca na radzieckich częstotliwościach rozgłośnia Rydzyka. Wybaczaliśmy antysemityzm, zostawiliśmy historię bez rozliczenia, a ten robal nas żre i żre – mówi o popełnionych błędach, gdy usłyszał od Adama Michnika, że o wolność wyrażania opinii właśnie walczono.

Daniel Olbrychski podkreśla, że konieczne jest rozliczenie ekipy rządzącej – Nie wolno nam tego odpuścić – akcentuje. – Społeczeństwo polskie powinno się tego domagać. A zwłaszcza – ukarania głównego sprawcy czystego zła – mówi o Jarosławie Kaczyńskim. Gdy w towarzystwie znajomi aktora złorzeczą na Kaczyńskiego, on mu życzy dobrego zdrowia i długiego życia – Życzę mu doczekania w dobrej formie momentu, kiedy będzie musiał odpowiedzieć przed Polską za swoje czyny. Tylko tyle i aż tyle – mówi “Polityce”.

Prezesa TVP również widzi na ławie oskarżonych – Jedną z pierwszych osób, która powinna stanąć przed uczciwym, niezależnym sądem, jest Jacek Kurski. Wiemy, jak ogromne i nieodwracalne szkody powoduje w umysłach prostych ludzi. Nie jestem prawnikiem, nie mam pojęcia, jaki paragraf można zastosować, ale ta ekipa za jej poczynania musi ponieść odpowiedzialność – podkreśla.

Cały wywiad do przeczytania na stronie Polityka.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie