Polityka i Społeczeństwo

Wody Polskie chcą wydać 30 baniek na auta, mimo że NIK wykazał zaniedbania przy poprzednich zakupach

Zdjęcie poglądowe / Shutterstock

Wody Polskie – państwowa instytucja zajmująca się m.in. gospodarką wodną i zasobami wodnymi kraju – szykują się do dużej transakcji. Planują wydać blisko 30 mln zł na nowe auta, choć niedawno NIK znalazła zaniedbania Wód przy poprzednich zakupach.

Wody Polskie, instytucja powstała w 2018 roku, planuje zakup ponad 300 aut. Warunki przetargu opublikowano na stronie instytucji, kontrahenci mają czas na zgłoszenia do 15 stycznia. Cała transakcja ma wynieść ponad 28 mln złotych. Wody Polskie uzasadniają zakup potrzebą wymiany floty. Obecnie w użyciu wciąż są auta z lat 80. i 90. XX wieku. Wody już dwa lata temu zakupiły auta za 13,7 mln złotych.

Tamten przetarg wzbudził wątpliwości kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli. Wodom Polskim wytknięto nieprawidłowości. Wykazano, że urzędnicy pochopnie podpisywali protokół odbioru aut, które np. Nie posiadały opon zimowych czy pełnowymiarowych kół zapasowych.

NIK miała sporo uwag do Wód Polskich. Negatywnie oceniła sposób wykonania rocznego planu finansowego w ubiegłym roku. Z kolei w 2018, zdaniem kontrolerów, Wody Polskie „nie wykonały w pełni planów przeciwdziałania skutkom suszy, jak również przeglądu i aktualizacji map zagrożenia powodziowego”. Pojawiły się też zarzuty o wiele zmian kadrowych, braku wykwalifikowanych pracowników czy błędy w zarządzaniu. Z zarzutami NIK nie zgadza się szefujący instytucji Przemysław Daca.

Nie zgadzam się z opinią NIK i raportem przedstawionym szanownej Komisji. Oczywiście, wyrażaliśmy to w naszym stanowisku w pismach przesłanych do NIK. Nadal będę to stanowisko podtrzymywał – mówił Daca.

Działania Wód Polskich krytykuje Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska w rządzie PO-PSL.

– Obawiałem się utworzenia tego molocha i miałem rację. Zamiast pracy np. nad zabezpieczeniami przeciwpowodziowymi mamy kupowanie setek aut. Modernizacja jest potrzebna, ale jako jeden z elementów. Tu wszystko jest postawione na głowie – komentuje Gawłowski w rozmowie z Onetem.

Źródło: Onet

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie