To był wielki rok dla Kai Godek. Przypieczętuje go wygraną w plebiscycie na “Bzdurę Roku”?

Koniec roku to czas różnych podsumowań i plebiscytów. W jednym z nich nominację uzyskała Kaja Godek. Ale raczej nie będzie z tego dumna – chodzi o plebiscyt „Biologiczna Bzdura Roku”.

„Biologiczna Bzdura Roku” to plebiscyt organizowany przez portal Totylkoteoria.pl. Organizatorzy „nagradzają” najbardziej absurdalne wypowiedzi dotyczące nauki – medycyny, biologii, fizyki czy psychologii. W tym roku zdecydowanie było z czego wybierać – pandemia spowodowała wysyp „ekspertów” w dziedzinach wirusologii. Stąd sporo nominacji dla celebrytów, którzy wygłaszali mądrości na temat koronawirusa.

Wśród potencjalnych zdobywców nagrody za Biologiczną Bzdurę Roku mamy więc między innymi Marcina Rolę, który stwierdził, że nie da się stworzyć szczepionki przeciw wirusom. Jest też oczywiście Edyta Górniak. Artystka mogłaby zostać nagrodzona za całokształt wypowiedzi na temat pandemii, ale wyróżniono słowa o maseczkach, które utrudniają dostęp do tlenu.

Ale nominowane wypowiedzi nie dotyczą tylko koronawirusa. Na liście znalazła się też Kaja Godek – zasłużyła na ten zaszczyt stwierdzeniem, że orientacja seksualna nie istnieje.

– Nowa nominacja do Biologicznej Bzdury Roku 2020 dla aktywistki Kai Godek, za negowanie istnienia orientacji seksualnej. W rzeczywistości istnieje orientacja homo i heteroseksualna (oraz występowanie obu jednocześnie, czyli biseksualna) – napisali organizatorzy plebiscytu w uzasadnieniu nominacji.

Czy Kaja Godek ma szansę na nagrodę? Cóż, byłoby to dla niej ukoronowanie fantastycznego roku. Jako najbardziej znana aktywistka pro-life osiągnęła swój cel – Trybunał Konstytucyjny unieważnił trwający od blisko 30 lat kompromis w prawie aborcyjnym. Godek idzie za ciosem i walczy teraz, aby powstała ustawa zakazująca parad równości.

Źródło: INNPoland