Sędziowie rozpoczynają dzisiaj comiesięczną akcję protestacyjną. Żądają przywrócenia do pracy trójki zawieszonych sędziów.
Stowarzyszenie Sędziów Polskich “Iustitia” od dzisiaj rozpoczyna comiesięczny protest, domagając się przywrócenia do pracy trójki zawieszonych sędziów:
- Beata Morawiec – jest prześladowana po tym, jak wygrała proces cywilny ze Zbigniewem Ziobrą. Wobec niej wszczęto śledztwo oparte na zeznaniach osoby o wątpliwej reputacji
- Paweł Juszczyszyn – żądał ujawnienia list poparcia dla kandydatów do KRS
- Igor Tuleya – jest ścigany nawet za zbyt częste mruganie powiekami
– Uruchamiany comiesięczną narastającą akcję protestacyjną. Apelujemy do sędziów, aby na 18. dnia każdego miesiąca poczynając od 18 stycznia nie wyznaczali wokand do czasu aż sędziowie Paweł Juszczyszyn, Beata Morawiec i Igor Tuleya zostaną przywróceni do orzekania. W te dni sędziowie będą pracować nad aktami, ale nie będzie rozpraw – mówi w wywiadzie z “Gazetą Wyborczą” sędzia Bartłomiej Przymusiński.
Sędzia w rozmowie wyjaśnia, czemu wybrano akurat 18. każdego miesiąca. – Akcję ogłaszamy 18 grudnia, miesiąc po zawieszeniu sędziego Igora Tulei – tłumaczy. Bartłomiej Przymusiński prosi obywateli o pobieranie ze strony iustitia.pl grafik, które można wywiesić w oknach.
Wszyscy mają świadomość tego, że po ogłoszeniu akcji protestacyjnej, rządowy aparat represji może uderzyć z jeszcze większą siłą.
– Tym bardziej musimy okazać swoją solidarność, bo tylko wspólnie możemy dać odpór bezprawiu. Siedzenie cicho nie daje gwarancji ocalenia głowy. Żaden z nas nie zna dnia ani godziny, kiedy nagle okaże się, że orzekał w sprawie, w której był jakiś interes polityczny i za wydane orzeczenie sędzia stanie się kozłem ofiarnym. Nawet jeśli teraz nie przyłączy się do protestu w obronie tej trójki sędziów – mówi “Gazecie” sędzia Bartlomiej Przymyśiński.
Cały wywiad do przeczytania na stronie Gazety Wyborczej.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU