Wiadomość o kompromisie mocno popsuła mu humor. Zbigniew Ziobro zapowiada kolejny ruch Solidarnej Polski

Zbigniew Ziobro do końca optował za wetem unijnego budżetu. Decyzję o kompromisie nazwał błędem. Teraz Solidarna Polska musi zdecydować, jak na brak weta zareagować.

Jeszcze w środę Zbigniew Ziobro pisał na Twitterze, że przyjęcie kompromisu w sprawie unijnego budżetu oznacza „znaczące ograniczenie suwerenności Polski”.

– Nie zgadzamy się na to! Walczmy o interes Polski – pisał Ziobro. Jednak sprawy nie potoczyły się po jego myśli – Jarosław Kaczyński okazał wsparcie Mateuszowi Morawieckiemu, a Polska nie skorzystała z weta. Budżet został przyjęty, a mechanizm praworządności – choć obudowany pewnymi warunkami – pozostał w zapisach porozumienia.

Gdy tylko pojawiła się informacja o porozumieniu na unijnym szczycie, zaczęto zadawać pytanie, co oznacza to dla przyszłości Zjednoczonej Prawicy. Czy Solidarna Polska, która do końca szła z hasłem „weto albo śmierć” na ustach, pogodzi się łatwo z efektem działań Mateusza Morawieckiego? Sam Ziobro zabrał głos dopiero późnym wieczorem. W krótkim oświadczeniu w mediach społecznościowych nazwał decyzję o przyjęciu kompromisu błędem.

– Rozporządzenie, prawnie obowiązujące, stworzy możliwość znaczącego ograniczenia polskiej suwerenności. Pozwoli na ingerowanie Komisji Europejskiej w działalność prezydenta, parlamentu, rządu a nawet samorządów, w niemal każdej dziedzinie – wyjaśnia Ziobro.

– Decyzja o przyjęciu rozporządzenia w pakiecie budżetowym bez prawnie wiążących zabezpieczeń jest błędem. Przed taką decyzją konsekwentnie publiczne przestrzegaliśmy od lipcowego szczytu Rady Europejskiej – podkreśla minister sprawiedliwości.

Ziobro dodał, że zarząd Solidarnej Polski zbierze się, aby omówić „skutki podjętej podczas szczytu decyzji”. Prawdopodobnie czeka nas więc kolejna odsłona serialu pt. „konflikt w Zjednoczonej Prawicy”.

Źródło: Facebook