Polityka i Społeczeństwo

Przełomowy wyrok sądu dot. Strajku Kobiet. Czy wolno protestować w czasie pandemii?

Strajk kobiet
Shutterstock

Obowiązuje hierarchia źródeł prawa i nie można rozporządzeniem ograniczać wolności zapisanych i zagwarantowanych w Konstytucji – orzekł sąd w Opolu.

Małgorzata Besz-Janicka brała udział w spacerze podczas Święta Narodowego Trzeciego Maja. Po kilku dniach do mieszkanki Opola zgłosiła się policja i postanowiła ją ukarać, jako organizatorkę nielegalnego zgromadzenia. Spacer miał być także wyrazem niezadowolenia.

To właśnie w tym trudnym czasie tzw. narodowej kwarantanny władza postanowiła zrobić nam 10 maja prezydenckie wybory. Korespondencyjnie, na szybko i po partacku, według swoich reguł i pod swoją pełną kontrolą – tzw. wybory pocztowe, kopertowe, sasinowe, różnie je nazywano. Na pewno jednak niekonstytucyjne, niedemokratyczne i nietransparentne – mówi Gazecie Wyborczej Małgorzata Besz-Janicka.

W rozmowie z gazetą mówi, że nie rozumie, dlaczego ją to akurat spotkało – Może dlatego, że podzieliłam się w mediach społecznościowych informacją, że tego dnia wybieram się na spacer. Nikogo do tego jednak nie zachęcałam – tłumaczy.

Sąd Rejonowy w Opolu nie miał wątpliwości i uniewinnił panią Małgorzatę. W uzasadnieniu uznał, że pomimo obowiązującego rozporządzenia Rady Ministrów, miała prawo protestować w czasie pandemii. Sąd zwrócił uwagę, że w Polsce obowiązuje hierarchia źródeł prawa i nie można rozporządzeniem ograniczać wolności zagwarantowanych w Konstytucji.

Sędzia podkreślił, że ustanowione zakazy i ograniczenia mają charakter słuszny, ale druga strona medalu to analiza podstawy prawnej, do wprowadzenia takich ograniczeń na mocy rozporządzenia. Wyrok jest nieprawocony.

Źródło Gazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie