Krzyczą i tupią nogami, ale liczb nie znają. To już kolejna kompromitacja posłów obozu władzy w kwestii pieniędzy otrzymywanych przez Polskę z UE.
Są tak nasrożeni, że zaraz im żyłka pęknie. Janusz Kowalski z Solidarnej Polski puszcza w sieci fake newsy na temat unijnych pieniędzy. Wejście w etap okłamywania obywateli ma wiele wspólnego z Brexitem. W Wielkiej Brytanii zrobiono z Unii Europejskiej chochoła w którego bito bez opamiętania. Skończyło się tragedią. Sęk w tym, że Brytyjczycy mają londyńskie City, bombę atomową oraz Premier League i jakoś sobie dadzą radę. Polska nie ma żadnych atutów, a po pandemii trzeba będzie raczej ciąć wydatki budżetowe niż realizować kosztowne projekty.
Obóz władzy krzyczy i tupie nogami, ale jak przyjdzie co do czego, to nie potrafią odpowiedzieć na pytania. Janusz Kowalski zaliczył kolejną wtopę – Kolejna wpadka prawej ręki Zbigniewa Ziobry. Dwa tygodnie temu udowodniliśmy, że Janusz Kowalski chce wetować unijny budżet, a nie wie, jakie kwoty wynegocjowano – informuje Gazeta Wyborcza.
Poseł Solidarnej Polski wystąpił na konferencji prasowej z Jarosławem Krajewskim z Prawa i Sprawiedliwości. Obu panów zatkało, gdy dostali pytanie o bilans naszej obecności w Unii Europejskiej, przygotowany przez Ministerstwo Finansów – Żaden z panów nie był w stanie powiedzieć, ile nasz kraj wpłacił do unijnego budżetu od maja 2004 roku do września 2020 (61 mld euro) ani ile zyskał (129 mld) – pisze gazeta. O wysokości polskiej składki w 2019 roku, także nie miał pojęcia.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU