Po godzinach

Ktoś wkradł się na konto Komendy Stołecznej Policji? Inaczej tego wpisu się nie da wytłumaczyć

Policja
Flickr.com/PiS

Zaufanie do policji spadło o 20 pkt proc. Wiarygodności nie budują także tłumaczenia po zagazowaniu Barbary Nowackiej. Jest kolejna kompromitacja.

Według najnowszych badań, zaufanie do policji spadło o 20 pkt proc. Policyjne tłumaczenia po gazowym ataku na Barbarę Nowacką, raczej budzą politowanie oprawione w ramki zażenowania. Policji powoli w krew wchodzą gazowe pacyfikacje posłanek na Sejm. Można odnieść wrażenie, że w Komendzie Głównej Policji na nikim spadające zaufanie nie zrobiło wrażenia. 

Stołeczna policja postanowiła dać dzisiaj kolejny popis, tym razem na Twitterze. Po tym komentarzu swoją apolityczność mogą schować do kieszeni, a najlepiej rzucić na ziemię i rozdeptać ciężkim buciorem używanym przez zwarte oddziały prewencji. Do tego komentarz, w którym policja odnosi się do senatora Krzysztofa Brejzy jest na poziomie internetowego trolla. Internauci weszli do akcji.

Akcją w Warszawie (kotły, gazem w posłankę) dowodził zca Komendanta Stołecznego Policji W.Pietroń. Dobry kolega nowego, „lubianego” przez młodzież, ministra z Lublina. Pan Pietroń zajmuje się w KSP … logistyką – napisał Krzysztof Brejza.

Oficjalne konto warszawskiej policji napisało – Szanowny Panie Senatorze, Źródło, które wskazuje na dowodzenie akcją przez zastępcę KSP ds. logistyki, to zapewne ten sam ekspert, który rozpuszcza plotki, że chce Pan wygryźć ze stanowiska Marszałka Senatu. Proszę nie wierzyć w #fakenwes.

Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Pod wpisem można przeczytać, że jest na poziomie TVP i najprawdopodobniej ktoś się włamał na policyjne konto.

Osoby, ktore odpowiadają za komunikację w policji i ich przełożeni wyrządzają straszną krzywdę wszystkim uczciwym policjantom – pisze Adam Traczyk.

Zaczynam być fanem tego profilu, ale obawiam się, że nie z tego powodu, z którego powinienem – komentuje Łukasz Rogojsz.

https://twitter.com/WitoldGlowacki/status/1333696931743326211

Prowadzenie social mediów instytucji publicznej walczącej o zaufanie obywateli to jest bardzo poważna sztuka. Nie powinien się tym zajmować jakiś – pardon my french – gówniarz – pisze dosadnie Dominika Długosz.

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie