Bartosz Kownacki, poseł i w latach 2015 -2018 sekretarz stan w MON, zaskoczył wszystkich nowym pomysłem dot. galerii handlowych. Nie spodobało mu się to, że te zostały ponownie – i to po dłuższej przerwie – otwarte w sobotę. Wymyślił jednak co zrobić, by Polacy nie pojawiali się w takich obiektach nazbyt tłumnie.
Kownacki: trzeba było te całe galerie otworzyć w poniedziałek!
Przypomnijmy, że wczoraj ponownie otworzono galerie handlowe. Te były ostatnio nieczynne – powodem była oczywiście pandemia COVID-19.
Jak nie trudno się było domyślić, Polacy zaczęli w sobotę tłumnie napływać do centrów handlowych. Nie podobało się to posłowi Kownackiemu, o czym napisał na Twitterze. Zapytał, czy nie lepszym pomysłem byłoby otwarcie takich obiektów dopiero w poniedziałek, co “rozłożyłoby ruch na cały tydzień”.
– Byłoby bezpieczniej! – grzmiał na Twitterze.
Dzisiaj tłumy ludzi w galeriach handlowych. Czy nie można było jednak otworzyć sklepów w poniedziałek? To rozłożyłoby ruch na cały tydzień. Byłoby bezpieczniej!
— Bartosz Kownacki (@KownackiBartosz) November 28, 2020
Bilet za 100 zł
Całe szczęście polityk nie jest jednym z tych, którzy jedynie narzekają, a nie mają pomysłów na rozwiązanie problemu! Co to, to nie! Poseł wykonał chyba w godzinę skomplikowane obliczenia oraz analizy rynku i wymyślił. Jeśli ktoś będzie chciał wejść do galerii handlowej, będzie musiał najpierw zapłacić 100 zł.
Spokojnie! Kwota zostanie zwrócona, ale dopiero po “okazaniu paragonu potwierdzającego zakupy”. Koniec więc z bezsensowym spacerowaniem alejkami i oglądaniem rzeczy, które byście sobie kupili, gdybyście mieli o jedno zero na koncie więcej!
Dla naszego bezpieczeństwa i ograniczenia turystyki marketowej proponuję wprowadzić opłatę w wysokości 100 zł/osobę za możliwość wejścia do galerii handlowej. Zwrotne po okazaniu paragonu potwierdzającego zakupy.
— Bartosz Kownacki (@KownackiBartosz) November 28, 2020
Gorzej jeśli faktycznie chcieliście kupić nowe, wymarzone jeansy, ale… no właśnie… niestety nic z tego! Lockdown i praca zdalna zrobiły swoje – wasz stary rozmiar stał się już tylko mglistym wspomnieniem! Zadaliśmy takie pytanie samemu pomysłodawcy. Wbiliśmy mu chyba niezłego ćwieka, bo jak na razie milczy, jeśli chodzi o odpowiedź…
A co jeśli faktycznie chciałem kupić nowe, wymarzone ciuchy, ale… cóż, przez pracę zdalną poszło w boczki i nie mieli mojego rozmiaru?
— Jacek Walewski (@JacekWalewski2) November 29, 2020
Źródło: Twitter
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU