“Skąd ten strach”? Małgorzata Trzaskowska uderza w podbrzusze Kaczyńskiego

Widziałam w oczach policjantów wstyd – pisze na Facebooku Małgorzata Trzaskowska, która uczestniczyła we wczorajszej demonstracji.

Przez wiele polskich miast przeszły wczoraj demonstracje, związane ze 102. rocznicą uzyskania przez kobiety praw wyborczych. Największa z nich odbyła się w Warszawie, gdzie miały miejsce gorszące sceny z udziałem policji. Przy okazywaniu legitymacji poselskiej, gazem po oczach dostała Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej. To kopia zdarzenia jakie miało miejsce z udziałem posłanki Lewicy Magdaleny Biejat.

Gościem “Faktów po faktach” w TVN24 był Rafał Trzaskowski, który podziękował wszystkim walczącym o prawa kobiet – Ja byłem wśród protestujących tak, jak na ostatnich demonstracjach jako gospodarz miasta, żeby sprawdzić co się dzieje. Dzisiaj jest zdecydowanie spokojniej na ulicach Warszawy, niż 10 dni temu – mówił prezydent Warszawy.

Warszawską demonstrację skomentowała na Facebooku Małgorzata Trzaskowska. Żona Rafała Trzaskowskiego zapewniła, że to wszystko kiedyś się skończy i policja przestanie działać pod naciskiem Jarosława Kaczyńskiego – Przestanie bić kobiety pałkami, atakować je gazem, przestanie rozbijać demonstracje oddzielając od siebie poszczególne grupy protestujących, biorąc je w kocioł – czytamy na profilu.

Małgorzata Trzaskowska pisze, że była trzymana w takim kotle z protestującymi, została wylegitymowana i nie przyjęła mandatu – Widziałam w oczach policjantów wstyd. Oni wiedzą, że my wiemy. Wstydzą się, bo zdają sobie sprawę, że są tylko ślepym bagnetem w rękach ludzi, którzy panicznie boją się utraty władzy – pisze na Facebooku.

Skąd ten strach? Do tej pory ich przeciwnikiem byli głównie politycy z partii opozycyjnych, co tu dużo mówić – głównie mężczyźni. Dziś władza zadarła ze zwykłymi kobietami. Oni już wiedzą jak to się skończy. To tylko kwestia czasu… – czytamy.

Źródło Facebook