Sensacyjne doniesienia ws. ostatniej rozmowy braci Kaczyńskich! Czy zostanie udostępniona?

Prokuratura Generalna Rosji skierowała do Polski wniosek o pomoc w sprawie katastrofy smoleńskiej. Strona rosyjska prosi o przesłanie fonogramu rozmowy telefonicznej prezydenta Lecha Kaczyńskiego z jego bratem Jarosławem podczas lotu.

Smoleńsk: reaktywacja

“Prokuratura Generalna, zgodnie z Europejską Konwencją o pomocy prawnej w sprawach karnych, skierowała do Ministerstwa Sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej wniosek o pomoc prawną. Powodem są nowe informacje, które pojawiły się w polskich mediach w związku ze sprawą katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku” – przekazano w komunikacie.

Agencja TASS dodaje, że według doniesień polskich mediów Lech i Jarosław Kaczyńscy odbyli rozmowę przez telefon satelitarny na krótko przed katastrofą. Nagranie tej rozmowy, jak twierdzi sędzia Wojciech Łączewski, ma znajdować się w materiałach polskiej sprawy karnej.

“Z uwagi na fakt, że informacje te wymagają oceny przez rosyjskich śledczych, strona polska została poproszona o sporządzenie fonogramu i stenogramu rozmowy telefonicznej“ – wyjaśniła Prokuratura Generalna Rosji. “Wszystkie dane zebrane podczas rosyjskiego śledztwa wykazały błędy w działaniach załogi, która zdecydowała się kontynuować lądowanie przy braku widoczności” – dodano.

Przypomnijmy jednak, że sama Rosja wielokrotnie odmawiała Polsce udostępnienia dowodów dotyczących katastrofy smoleńskiej.

TASS przytacza też niepotwierdzoną plotkę, jakoby Jarosław Kaczyński doradzał bratu, aby mimo trudnych warunków pogodowych nakazał wylądowanie samolotu w Smoleńsku.

10 lat od tragicznych wydarzeń

Dokładnie 10 kwietnia br. minęło 10 lat od katastrofy smoleńskiej, w czasie której tragicznie zginął Lech Kaczyński wraz z małżonką. Oprócz nich życie straciło wiele osób z niemal każdej partii, jaka miała wtedy swoich posłów w Sejmie.

PiS powołał parę lat temu swoją “komisję smoleńską”, która to miała wyjaśnić powody wypadku. Do teraz nie przedstawiła ona jednak przekonujących dowodów na to, że w Smoleńsku doszło do zamachu, co sugeruje m.in. Antoni Macierewicz, który jest jej przewodniczącym.

Źródło: Onet.pl